ZABORZE. To już kolejny przypadek w ciągu ostatnich tygodni, kiedy zaledwie kilkunastoletni chłopak popełnia rozbój w biały dzień. Wczoraj policjanci zatrzymali 15-letniego zaborzanina, który kilka dni wcześniej zaczepił o dwa lata młodszego chłopca. Widząc jego nowy rower, wymusił na nim "użyczenie" go. Po kilku godzinach, kiedy napastnikowi znudziło się jeżdżenie jednośladem, zwrócił go przestraszonej ofierze.

Widząc jednak jego uległość, kazał mu następnego dnia stawić się na tym samym placu zabaw z dziesięcioma złotymi. Kiedy wybiła godz. 16, 15-latek pojawił się w umówionym miejscu. Tam nie czekał go jednak zysk finansowy, lecz... policjanci z III komisariatu.

Chłopak został zatrzymany i przewieziony do Policjnej Izby Dziecka w Katowicach. Tam czekać będzie na proces. - W przypadku popełnienia przestępstwa wymuszenia rozbójniczego wysokość żądanej kwoty pieniędzy nie ma znaczenia - tłumaczy Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji.