TYGODNIK LOKALNY. Górnik był na skraju przepaści, teraz świętuje. Podsumowanie ostatnich ważnych boiskowych i personalnych potyczek w zabrzańskim klubie w tekście PIŁKARSKI ROLLERCOASTER! Trener Urban podpisał kontrakt, ale co z piłkarzami? To na "zielonych" sportowych stronach tygodnika, a na pierwszej rozpoczynamy cykl publikacji prasowych, w których szczegółowo rozliczamy przedstawicieli władz miasta, posłów, samorządowców, gminnych urzędników i prezesów spółek miejskich z ich zarobków, a  także prezentujemy ich majątek. Na początek w  ILE ONI ZARABIAJA? prześwietlamy dyrektorów miejskich jednostek-firm. ZMASOWANY ATAK - to cała kolumna pokłosia naszego artykułu z poprzedniego tygodnia. A na niej m. in. komentarze (na dość specyficznym poziomie) "otwartych i szlachetnych" osób młodego pokolenia wychowanków III LO. A także głos akademickiego wykładowcy i profesora medycyny. Przypomnijmy że sprawa dotyczy zajęcia przez szkołę pierwszego miejsca w rankingu bycia przyjaznym i zaangażowanym w sprawy środowiska LGBT.

Ponadto w tygodniku polecamy teksty:

CIEMNOŚC WIDZĘ - jak to przez rok naprawiano oświetlenie ronda;

IKEA MA NOWY POMYSŁ  - finiszują remonty ważnych inwestycji drogowych; 

PRZY ŻEROMSKIEGO - przekazano klucze do nowych mieszkań; 

TERAZ ZABRZE - Muzeum Górnictwa Węglowego z cennym godłem; 

ALE BĘDZIE ROLLOWO  - pierwszy taki światowy konkurs tańca w Zabrzu!

SYMBOLICZNY CHACZKAR - zabrzańskie akcenty odsłonięcia pomnika w stolicy Armenii;

ZABRZE, A NIE PARYŻ - o wernisażu jakiego w naszym mieście chyba jeszcze nie było;  

 PODAJE KUBA DO JAKUBA  - nowi piłkarze ręczni w Górniku;

PIJEMY KRANÓWKĘ - wodociągi podpowiadają czym gasić pragnienie;  

MIESZKANIA, PARKINGI I ŁAWECZKI - czego od prezydent oczekują mieszkańcy Helenki? 

ponadto w tygodniku szczegółowy kalendarz  wydarzeń kulturalnych i sportowych, wyniki zawodów, duża dawka humoru, horoskop, książka do wygrania

Czytaj Głos! Masz w nim to co najważniejsze o Zabrzu, w jednym miejscu.

A pobity dziennikarz? Do napaści (jej celem nie był rabunek, nic dziennikarzowi nie ukradziono) doszło w pobliżu redakcji, popołudniem, gdy było jasno. Nasz kolega wylądował na wiele godzin w szpitalu, ma założone na głowie szwy... źle widzi... policja szuka sprawcy...