POSZUKIWANY, POSZUKIWANA. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu zatrzymali 48-latka, który od 13 lat ukrywał się przed organami ścigania między innymi na Ukrainie. Po wybuchu wojny zmuszony był jednak powrócić do kraju, choć wobec interweniujących stróżów prawa udawał swego nieistniejącego w rzeczywistości brata. Policjanci nie dali się jednak nabrać. Teraz mężczyzna będzie musiał odbyć karę 2 lat pozbawienia wolności za popełnione oszustwo.

48-latek na dłuższy czas wyjechał na Ukrainę, gdzie wyrobił sobie paszport, zmieniając istotnie pisownię swoich danych osobowych. Po powrocie do Polski był to jedyny dokument, jakim się posługiwał.

- Działania operacyjne prowadzone przez policjantów, zajmujących się poszukiwaniem osób, doprowadziły jednak do ustalenia miejsca pobytu mężczyzny. 48-latek został zatrzymany w piątek wieczorem w miejscu swojego zamieszkania na terenie powiatu tarnogórskiego. Przy czym próbował wprowadzić w błąd funkcjonariuszy, podając się za „brata”. Do ostatniej chwili upierał się, że jego zatrzymanie jest pomyłką. Dopiero, gdy pobierano od niego odciski palców przyznał, że rzeczywiście jest osobą poszukiwaną – relacjonuje Sebastian Bijok z komendy policji w Zabrzu.