WYDARZENIA. We wtorek po godzinie 22 zaniepokojona mieszkanka Zabrza-Mikulczyc poinformowała policję, że na przystanku komunikacji miejskiej przy ul. Tarnopolskiej jakaś kobieta pije alkohol. A przy tym jest bardzo agresywna i wulgarna, w dodatku ma ze sobą córkę, która bezskutecznie prosi ją, aby pojechały do domu. Policjanci z IV komisariatu udali się na miejsce i zatrzymali 42-latkę. Badanie trzeźwości wskazało, że miał 2,3 promila alkoholu w organizmie. Do komisariatu został wezwany ojciec dziewczynki, który spał w domu. Miał zabrać córkę do domu, ale okazało się, że i on  nie jest trzeźwy - badanie wskazało 1,2 promila alkoholu w organizmie. Ostatecznie dziewczynka została oddana pod opiekę matki chrzestnej. Zatrzymana kobieta trzeźwiała zaś w policyjnym areszcie. Prokuratura przedstawiła jej zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia córki, nad którą ma obowiązek sprawowania opieki. Za takie przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.