Reklama
REKLAMA
Zawdzięczają życie czujności sąsiadów i dzielnicowego Email
Wpisany przez Elżbieta Skwarczyńska-Adryańska napisz do autora    piątek, 12 stycznia 2018 08:59

INTERWENCJE. Strażacy wraz z policjantami uratowali dwóch zabrzan, którzy z powodu wycieńczenia nie byli w stanie samodzielnie wezwać pomocy. Obie sprawy mogły przybrać tragiczny obrót, gdyby nie czujność sąsiadów. Do pierwszego zdarzenia doszło przy ul. Bończyka. Zaniepokojona kobieta powiadomiła służby, że od świąt nie widziała swojego 50-letniego sąsiada. Ze względu na podejrzenie zagrożenia życia podjęto decyzję o wyważeniu drzwi mieszkania. W pokoju odnaleziono wycieńczonego mężczyznę, który z powodu odwodnienia nie potrafił już nawet wstać z łóżka. Wezwani na miejsce medycy zadecydowali o hospitalizacji zabrzanina. Podobna sytuacja miała miejsce przy ul. Władysława IV. Dzielnicowy z II komisariatu zapukał do mieszkania samotnego mężczyzny, który ma problemy zdrowotne. Ponieważ nikt nie otwierał, a z rozmów z sąsiadami wynikało, że mężczyzna nie był widziany od kilku dni, podjęto decyzję o wezwaniu straży pożarnej i sforsowaniu drzwi do mieszkania. Mężczyzna leżał na łóżku i podobnie jak poprzedni, nie potrafił poruszać się o własnych siłach. Decyzją lekarza również został przewieziony do szpitala.

 
 

FACEBOOK

 

    DO wynajęcia kawalerka    

w Centrum miasta,

na drugim piętrze,

w kamienicy.

Tel. 509556863

 


 

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA