RUCH DROGOWY. W ciągu kilku ostatnich dni zabrzańscy policjanci zatrzymali aż sześciu kierujących pod wpływem alkoholu. Wśród nich niechlubnym rekordzistą jest 37-letni zabrzanin, który ulicą Religi kierował motorowerem, ale był tak pijany, że - na oczach przejężdżającego niedaleko patrolu - stracił równowagę i się przewrócił. Nic mu sie nie stało, a badanie wskazało, że miał w organizmie - uwaga - prawie 3,5 promila alkoholu. Dwaj inni zatrzymani kierowcy też sporo wypili (2,4 promila.): pierwszego zatrzymano na ulicy Wolności, gdy jechał motorowerem, a drugiego na ul. Sikorskiego, gdy prowadził opla astrę. Owemu 47-letni mieszkańcowi Rudy Śląskie zatrzymano prawo jazdy kat. B.

Z kolei 45-letni mieszkaniec Rybnika „wpadł” podczas kontroli na ulicy Bytomskiej. Badanie wykazało, ze nie ma w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami, za to ma 1,26 promila alkoholu w organizmie. Bez uprawnień - bo te mu cofnięto - jechał również 51-letni mieszkaniec Zabrza, którego policjanci z IV komisariatu zatrzymali go na ulicy Brygadzistów. I jeszcze przy na ulicy Mikulczyckiej zatrzymano 63-letniego kierowcę z Bytomia, któremu też cofnięto prawo jazdy, a mimo to prowadził volkswagena passata.
O losie wszystkich kierujących zadecyduje zabrzański sąd.