STRAŻACY INTERWENIUJĄ. Sporo obłamanych konarów drzew, spadające dachówki, a nawet… antena telewizyjna, to efekt silnego, dochodzącego do 90 km na godzinę zachodniego wiatru, jak i od wczoraj szaleje także nad naszym miastem. Na szczęście obyło się bez większych szkód. Jednak w ciągu ostatniej doby zabrzańska straż pożarna trzykrotnie musiała podjąć interwencje, by zlikwidować skutki wichury. Wczoraj przed godziną 11. strażacy, posiłkując się zwyżką obcięli zagrażający przechodniom i pojazdom nadłamany konar potężnego drzewa przy ul. Lubuskiej. Dziś o świcie przy ul. Mikulczyckiej usunęli kolejny, który spadł na trakcję a w samo południe zostali wezwani do ściągnięcia z budynku uszkodzonej anteny telewizyjnej.  Według komunikatu Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wiatr powinien zelżeć po godzinie 15.