WIRTUALNY ŚWIAT. Do nietypowej interwencji doszło na ulicy Lipowej w Zabrzu Mikulczycach. Na telefon alarmowy zadzwoniła zaniepokojona kobieta, informując, że niedaleko jej domu parkuje samochód z dziwnie zachowującym się kierowcą, który od kilku dni podjeżdża tam o godzinie 10-tej, przez ponad godzinę siedzi w samochodzie, a następnie odjeżdża. Kobieta podejrzewała, że może to być potencjalny włamywacz, obserwujący okolicę. Policjanci na miejscu zastali zaparkowanego opla. Kierowca w trakcie kontroli tłumaczył, że… poluje na pokemony i pokazał 4 telefony z uruchomioną odpowiednią aplikacją. Twierdził, że z odczytanych wcześniej wskazówek wywnioskował, że w najbliższym czasie będzie tu do zdobycia niezwykle "silny" i cenny, legendarny smok. Nie wie jednak, w jakim dniu się pojawi, dlatego codziennie odwiedza to miejsce. Policjanci dali wiarę kierowcy i odstąpili od dalszych czynności.