OS.KOPERNIK. Dwoje sprawców ukradło handlarzowi kasę fiskalną. Po kilku godzinach jeden z nich zadzwonił i... zażądał „znaleźnego”! Kupiec z targowiska przy ul. Tarnopolskiej udał, że przyjmuje wysunięte warunki. W rzeczywistości nie zamierzał układać się ze złodziejami i zaalarmował policję.

Sprawcy wybrali czas i miejsce. Minionej soboty w godzinach popołudniowych, w centrum Zabrza (nieopodal jednego z dużych sklepów) przyszli pewni tego, że łatwe pieniądze już do nich należą. Nie wzięli pod uwagę rzeczy oczywistej – poszkodowany nie musi być bierny. 21-letniego gliwiczanina i jego o rok starszą znajomą z Pyskowic czekała zatem przykra niespodzianka. Mundurowi, którzy towarzyszyli ofierze kradzieży, zatrzymali parę i doprowadzili na komisariat. 

- Zatrzymani na początku nie przyznawali się do winy. Po kilku godzinach przesłuchań zmienili jednak zdanie – informuje Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji. -  Okazało się również, że oboje są poszukiwani przez policjantów z Gliwic w związku z podejrzeniem o dokonanie przestępstwa rozbójniczego. Ponadto 21-latek był poszukiwanym przez Sąd Rejonowy w Kluczborku – dodaje rzecznik. Za kradzież kasy fiskalnej grozi zatrzymanym do 5 lat więzienia. Mężczyznę przewieziono do aresztu śledczego. Jego znajomą, policjanci z Zabrza oddali do dyspozycji kolegom z Gliwic.