DZIAŁANIA STRAŻY POŻARNEJ. Strażacy na prośbę policji musieli przedostać się do mieszkania przy ulicy Witkacego. To było dość proste zadanie. Lokal, bowiem znajdował się na parterze. Akcję przeprowadzono o godz. 23.25 w sobotnią noc! Funkcjonariusze straży pożarnej użyli drabiny przestawnej, po której weszli na balkon. Sforsowanie szklanych drzwi, nie stanowiło problemu. W mieszkaniu znajdowała się jedna osoba, której życiu i zdrowiu nic nie zagrażało, a która... po prostu nie odpowiadała na pukanie policjantów.

Dzień po tej interwencji, 31 sierpnia o godz. 15.17, pożarnicy znów musieli interweniować na podobne wezwanie. Tym razem istniało podejrzenie śmierci jednego z lokatorów domu przy ul. Konfederatów Barskich. Po tym, jak strażacy wyważyli drzwi, do mieszkania weszli policjanci i ratownicy medyczni. Podejrzenie na szczęście nie potwierdziło się. Ratownicy stwierdzili jedynie zasłabnięcie.