ŚRÓDMIEŚCIE. Zabrzańscy policjanci zatrzymali 24-letniego gliwiczanina podejrzanego o zgwałcenie o cztery lata młodszej kobiety. Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę około godz. 1 w nocy, na podwórzu przy ul. Wolności. Ofiara nie znała gwałciciela, choć spędziła z nim kilka wcześniejszych godzin. Przypadkowo spotkała go bowiem wieczorem i zgodziła się na pogawędkę zakrapianą alkoholem. Później doszło do dramatycznych zdarzeń...

O zajściu policję poinformowała matka ofiary. Policjanci rozpoczęli poszukiwania i już po kilkudziesięciu minutach odnaleźli mężczyznę, którego rysopis odpowiadał temu przekazanemu przez ofiarę. - Został zatrzymany na przystanku tramwajowym, gdzie czekał na transport do Rudy Śląskiej - mówi Marek Wypych z zabrzańskiej policji. 24-latek był nietrzeźwy - Badanie alkomatem wykazało blisko 2 promile w wydychanym powietrzu.

Podczas przesłuchania policjanci interesowali się nie tylko zachowaniem mężczyzny w stosunku do 20-latki lecz również jego przeszłością. Wiadomo, że wymieniony był już aresztowany w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa na tle seksualnym. Policjanci sprawdzają, czy nie miał nic wspólnego między innym z głośnym zdarzeniem przy ul. Słodczyka - czytaj TUTAJ.

Mężczyzna spędzi najbliższe 3 miesiące w areszcie. Po wyroku sądu za kratkami może zostać nawet przez 12 lat.

^{media: KMP ZABRZE}