Reklama
REKLAMA
ZMIERZAMY KU ZAWODOWSTWU - wywiad z Bogdanem Kmiecikiem, prezesem NMC Powen Zabrze Email
Wpisany przez Paweł Franzke napisz do autora    niedziela, 10 kwietnia 2011 11:51

To drugi awans NMC Powen Zabrze do superligi w czasie, gdy jest pan prezesem klubu. Ten sukces przyniósł większą satysfakcję niż ten sprzed dwóch lat?
Na pewno ten awans smakuje inaczej. Ten pierwszy był żywiołowy, teraz byliśmy z nim oswojeni już od jakiegoś czasu. I choć przegrana Gwardii Opole naprawdę nas zaskoczyła, to na świętowanie byliśmy przygotowani. Wygrywając I ligę już na cztery kolejki przez końcem rozgrywek, udowodniliśmy, że z ubiegłorocznego spadku, wyciągnęliśmy wnioski.

Jednym z nich było przeświadczenie, że dla drużyny opartej na wychowankach elita to zbyt wysokie progi?
Przede wszystkim wiedzieliśmy, że nie tylko nie możemy osłabić składu, ale wręcz musimy go wzmocnić. I to się udało. Bo spadliśmy, gdyż mieliśmy silną podstawową „siódemkę”, czyli wyjściowy skład, ale już rezerwowi byli dużo gorsi, i gdy z powodu kontuzji z gry zaczęli wypadać kolejni zawodnicy, nie miał ich kto zastąpić. Naszym priorytetem stało się więc skompletowanie wyrównanej kadry 16-17 zawodników. Jesteśmy w trakcie tego procesu, ale konsekwencją było wypożyczanie do innych klubów naszych wychowanków. Chcemy, żeby jeden z nich wrócił – jestem przed rozmową z nim, więc nazwiska nie podam – reszta na razie nie ma na to szans, lecz nie wykluczam, że w przyszłości się rozwiną i za 2-3 lata będziemy znów nimi zainteresowani. Teraz swoją szansę dostaną juniorzy, którzy niedawno zajęli w kraju piąte miejsce. Chcemy, by 4-5 z nich trenowało z seniorami, w nadziei, że osiągną szybko poziom do gry w ekstraklasie.

Tymczasem rozmowy z kolejnymi graczami, którzy mieliby wzmocnić drużynę przed nowym sezonem już się toczą.
Dzień po meczu z Olimpią – wraz z Piotrem Kańtochem z firmy Powen – byliśmy w Czechach, bo ten kierunek transferowy bardzo nas interesuje. W poniedziałek z kolei rozmawiałem z potencjalnym nowym bramkarzem, bo Czarek Winkler zbliża się do końca kariery, a jeden Sebastian Kicki to za mało. Poszukujemy też zawodnika na pozycję lewego rozgrywającego. W sumie szacuję, że dojdzie do nas 3-4 piłkarzy i chcemy ich zakontraktować w ciągu najbliższego miesiąca. Pozostaje jeszcze kwestia przedłużenia umów z Kulakiem, Stodtką, Buszkowem… – chcemy by dalej u nas grali.

W superlidze będzie chyba potrzebne też wzmocnienie sztabu szkoleniowego.
Trener Krzysztof Przybylski będzie miał do pomocy trenera – asystenta. Sądzę, że najlepszym kandydatem byłby Cezary Winkler, bo obserwując go na ławce rezerwowych, widzę, że reaguje jak trener, że jest w nim ta pasja. Gdyby okazało się, że zamierza kończyć karierę, to dostanie taką propozycję, a jeśli będzie nadal w drużynie, znajdziemy kogoś innego w klubie na to stanowisko.

Widać z tego, że klub musi zwiększyć swój budżet.
Tak, poprawianie jakości kadry będzie dla nas dużym wyzwaniem finansowym. Nasz obecny budżet zbliża się do miliona złotych. Składają się na niego pieniądze z trzech głównych źródeł: firm NMC i Powen oraz gminy, do tego dochodzą drobni sponsorzy. Będziemy szukać kolejnych źródeł finansowania.

NMC Powen to zespół grający na zasadach półzawodowych: większość zawodników treningi godzi z codzienną pracą. Ten model chyba się już wyczerpuje…?
Życie na nas wymusza zmierzanie ku zawodowstwu. Banalna prawda: zawodnicy im więcej trenują, tym są lepsi, a chcemy żeby byli coraz lepsi. Teraz nasza drużyna ma zajęcia raz dziennie, ale w superlidze powinny być dwa razy w tygodniu dwa treningi dziennie. Będziemy musieli to jakoś pracującym zawodnikom zorganizować… Dodam przy tej okazji, że dla wielu z nich praca, jaką oferuje im firma NMC, nie jest uciążliwością, ale szansą: na zdobycie zawodu, zaplanowanie życia po zakończeniu kariery sportowej. Z tego powodu nasz klub był np. atrakcyjny dla tak świetnego zawodnika jak Adrian Niedośpiał, który pracuje na półetatu.

Rozmawiamy o nowym sezonie, a zostały jeszcze cztery kolejki sezonu I ligi.
I te mecze też są etapem budowania drużyny, marki klubu, więc nie wyobrażam sobie, żebyśmy w końcówce ligi mieli coś „odpuszczać”. Trzeba pamiętać, że w naszym klubie chodzi nie tylko o sukces sportowy, ale i o stworzenie czegoś trwałego dla Zabrza.



Rozmawiał Wojciech Słota

Wywiad ukazał się 31 marca w Głosie Zabrza i Rudy Śląskiej

 
Zobacz także

» Wzięli się za sprzątanie

27 marca o godzinie 11.10 w I Liceum Ogólnokształcące im. prof. Zbigniewa Religi (Zabrze, ul. Wolności 323) ruszyła akcja Wiosenne sprzątanie, której inicjatorami była Młodzieżowa Rada Zabrza. Wyposażeni w worki i rękawiczki nauczyciele...

» Dotacje i pożyczki

Na instalacje fotowoltaiczne Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach ogłosił nabór wniosków na przedsięwzięcia polegające na zabudowie mikroinstalacji fotowoltaicznych, tj. instalacji o mocy do 50 kW w ramach...

» Kalima u Kamila

Nawet dwa w tygodniu „ataki” piasku saharyjskiego nie są na szczęście groźne dla zdrowiaW okresie Wielkanocy nastąpił pierwszy w tym roku poważny incydent związany z napływem pyłu pustynnego znad Sahary nad Polskę. W ubiegły weekend...

» Kto prezydentem Zabrza, a kto do Rady Miasta i Sejmiku? Dziś do godz. 21 trwają wybory samorządowe

WYBORY. To już dziś (w niedzielę 7 kwietnia) także w Zabrzu wybieramy nowe władze samorządowe: prezydenta miasta, radnych Rady Miasta oraz radnych Sejmiku Województwa Śląskiego. Lokale wyborcze czynne będą do godz. 21. Jeśli w elekcji...

» NOWY GŁOS W KIOSKACH: Finisz kampanii wyborczej pełen ostrych spięć. Czym wyróżniali się na plus i minus radni RM? Jak radny PO doprowadził do uderzenia we własny rząd. Rusza budowa wielkiej inwestycji biznesowej. Misja specjalna Marcina Wolnego

GŁOS ZABRZA I RUDY ŚLĄSKIEJ. Tradycyjnie od czwartku do nabycia w kioskach i salonach prasowych najnowszy numer drukowanego GŁOSu – jedynego, profesjonalnego i dociekliwego tygodnika o mieście, a w nim wiele ciekawych, aktualnych, ale i...
 

FACEBOOK

 

    DO wynajęcia kawalerka    

w Centrum miasta,

na drugim piętrze,

w kamienicy.

Tel. 509556863

 


 

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA