Alarm bombowy przerwał proces byłego prezydenta Zabrza - Jerzego G. oskarżonego o zabójstwo. Kolejną rozprawę zaplanowano na 10 maja Email
Wpisany przez Przemysław Jarasz napisz do autora    wtorek, 12 kwietnia 2011 06:00

KATOWICE, ZABRZE. Z powodu alarmu bombowego nie zdążył na dobre ruszyć przed Sądem Okręgowym w Katowicach bezprecedensowy w dziejach Zabrza proces karny. Na ławie oskarżonych o zabójstwo zabrzanina Lecha Frydrychowskiego zasiadł bowiem m.in. były lewicowy prezydent Zabrza Jerzy G.

Jerzy G. został doprowadzony na rozprawę w kajdankach przez konwój policyjny z aresztu śledczego w Katowicach, w którym obecnie przebywa. Był spokojny i opanowany, dyskretnie próbował tylko chować kajdanki przed obiektywami kamer i fotoreporterów licznie przybyłych na rozprawę. Nim prokurator zdążył odczytać akt oskarżenia, w sądzie zawył alarm bombowy i w trybie natychmiastowym wszystkich ewakuowano na zewnątrz budynku. Przerwa trwała do godz. 13.30. o tej porze sąd ponownie sie zebrał, a oskarżeni zostali wprowadzeni na salę rozpraw. Sprawa jednak nie ruszyła z miejsca z powodu jednego z oskarżonych, który złożył formalny wniosek o odroczenie terminu. Jak argumentował, ustanowiony dla niego obrońca z urzędu w ogóle się z nim nie kontaktowal, przez co on - oskarżony -  nie miał możliwości uzgodnienia swej linii obrony. Sędzia Józef Kapuściok uznał tę okoliczność za istotną i odroczył rozprawę do 10 maja br. Jednocześnie sąd odrzucil inny wniosek tego samego oskarżonego, by wyprosić media z sali obrad.

Przypomnijmy, ciało Frydrychowskiego znaleziono w lesie pod Będzinem w sierpniu 2008 roku. Było zmaltretowane. Po miesiącach trwającego śledztwa Prokuratura Okręgowa w Katowicach zleciła policji zatrzymanie Jerzego G. i przedstawiła mu zarzut zabójstwa. Śledczy podejrzewają, iż G. dopuścił się zbrodni z powodu kolosalnego długu (blisko ćwierć miliona złotych + odsetki) zaciągniętego przez Jerzego G. u Frydrychowskiego.

Sprawa do dziś wzbudza ogromne emocje i kontrowersje, gdyż G. twierdził, iż nigdy tak ogromnych pieniędzy nie pożyczał. Jednakże sąd gospodarczy uznał, iż umowa pożyczki nie została sfałszowana, zaś G. został skazany na karę więzienia w zawieszeniu za składanie fałszywych zeznań w tej sprawie. Z drugiej strony Frydrychowski nigdy nie wykazał, że fizycznie dysponował aż taką gotówką.

 

 
Zobacz także

» Kto prezydentem Zabrza, a kto do Rady Miasta i Sejmiku? Dziś do godz. 21 trwają wybory samorządowe

WYBORY. To już dziś (w niedzielę 7 kwietnia) także w Zabrzu wybieramy nowe władze samorządowe: prezydenta miasta, radnych Rady Miasta oraz radnych Sejmiku Województwa Śląskiego. Lokale wyborcze czynne będą do godz. 21. Jeśli w elekcji...

» Prezydent Zabrza pozostaje w grze. Czy Małgorzata Mańka – Szulik zgarnie główną wygraną w wiosennych wyborach samorządowych?

WYBORY SAMORZĄDOWE. Kończący się tydzień przyniósł bardzo ważną informację w Zabrzu: obecna prezydenta miasta Małgorzata Mańka – Szulik oficjalnie zadeklarowała i potwierdziła, że będzie się ubiegać o kolejną reelekcję na...

» NOWY GŁOS W KIOSKACH: Kto odpowie za katastrofę sprzed roku i kiedy miasto odbuduje dach boiska? Pierwsze nazwiska w wyścigu o fotel prezydenta Zabrza. Radni debatowali o budżecie obywatelskim i odrzucili wnioski o miliony dla spółek miejskich

GŁOS ZABRZA I RUDY ŚLĄSKIEJ. Tradycyjnie już od czwartku w kioskach i salonach prasowych do nabycia najnowsze wydanie drukowanego GŁOSu – jedynego, profesjonalnego i dociekliwego tygodnika o mieście, a w nim wiele interesujących,...

» Zabrze z maksymalną dotacją i jako pierwsze

GÓRSKI KLIMAT NA ZANDCE. Skalny skwer u zbiegu ulic Cmentarnej i Bończyka w Zabrzu-Zandce jest pierwszym zieleńcem powstałym w ramach tegorocznego konkursu Zielona przestrzeń Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w...

» Buki i klony nad Bytomką

W lesie komunalnym w Zabrzu-Biskupicach odbyła się kolejna w tym roku w naszym mieście akcja sadzenia drzew. Pomiędzy rzeką Bytomką a ulicą Bytomską dwa tysiące trzyletnich buków i klonów zwyczajnych w ziemi umieścili uczniowie szkół...
 

FACEBOOK

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA