W kioskach czeka nowy GŁOS, a w nim m.in. o tym, że: nie ma gdzie wyrzucać zużytych tekstyliów, jest kandydat na drugiego wiceprezydenta, wraca festiwal teatralny, a straż miejska powinna być zlikwidowana?! Email
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora    czwartek, 16 października 2025 15:46

Właśnie wybucha w Zabrzu „rolowany” problem pozostawiony po prezydenturze Agnieszki Rupniewskiej i nierozwiązany przez podległe jej służby. W ślad za nowymi przepisami krajowymi dotyczącymi wprowadzonego od 1 stycznia br. zakazu wyrzucania odpadów tekstylnych do pojemników na śmieci zmieszane, miasto nie stworzyło żadnego rozbudowanego systemu zbierania zużytej bielizny, dziurawych skarpetek czy przetartych spodni i swetrów spod naszych domostw i wspólnot mieszkaniowych. Mieszkańcom zaoferowano jedynie możliwość oddawania starych ciuchów do mobilnych „pszoków” lub zawożenia ich do centralnego punktu selektywnej zbiórki przy ul. Cmentarnej na os. Zandka. Jak można było przewidzieć, w efekcie większość zabrzan zaczęła wyrzucać odpady tekstylne do metalowych kontenerów z logiem PCK stojących w blisko 200 lokalizacjach w całym mieście. Te przewidziane jednak były na odzież używaną i zdatną do dalszego użytku przez potrzebujących, a nie do gromadzenia odpadów do kosztownej utylizacji. W efekcie owe pojemniki niebawem przejdą do historii, co jeszcze powiększy TEKSTYLNY PAT, o którym piszemy na pierwszej stornie najnowszego wydania Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej, jedynego w mieście lokalnego tygodnika (na rynku prasowym od 1956 roku!), który można nabywać już w punktach sprzedaży gazet, a także na stronie eprasa.pl

Ponadto w naszej gazecie innej tematy, w tym:

KANDYDAT PO PRZEJŚCIACH – według naszych ustaleń to Leszek Kula - były główny inżynier miasta za rządów Skutecznych dla Zabrza i prezydent Małgorzaty Mańki–Szulik - został zaproponowany przez zabrzańskie Prawo i Sprawiedliwość na stanowisko wiceprezydenta Zabrza po tym, gdy Koalicja Obywatelska zablokowała kandydaturę Borysa Borówki. To o tyle zaskakujące, iż mowa o urzędniku, który budził w nieodległej przeszłości spore kontrowersje - tak medialne, jak i społeczne - swoimi decyzjami i reakcjami, a czasem po prostu ich brakiem;
CZY ZLIKWIDOWAĆ STRAŻ MIEJSKĄ? - trochę nieoczekiwanie nasz ubiegłotygodniowy artykuł o uszkodzeniu „ekologicznego” drona przez strażnika miejskiego w trakcie monitorowania zgromadzenia ulicznego wywołał publiczną dyskusję nad sensem utrzymania tej formacji, kosztującej budżet miasta ponad 6 milionów złotych rocznie. Temat z werwą podjęła Katarzyna Iwańska, czyli jedna inicjatorek skutecznego referendum w sprawie odwołania prezydent Agnieszki Rupniewskiej. Na oficjalnym profilu grupy Resetu w mediach społecznościowych przeprowadziła ankietę, która potwierdziła to, o czym głośno mówią nawet radni od pewnego czasu: strażnicy są mało widoczni w dzielnicach za dnia, a nocami to już w ogóle przestali dyżurować z uwagi na braki kadrowe. Jednak choć dotąd Iwańską była mocno kojarzona z obecnym prezydentem Kamilem Żbikowskim, ten wskazuje na znaczenie tej formacji w mieście. Jest jednak gotowy do dyskusji…;

CZTERY STRONY MEDALU - na maksymalnie 9,5 mln złotych opiewają cztery umowy, jakie na zimowe utrzymanie dróg zawarł z prywatnymi podmiotami Miejski Zarząd Dróg w Zabrzu. Wzorem ostatnich lat i wprowadzonych w poprzedniej kadencji samorządu zmian, teren gminy podzielono na cztery strefy i tyleż samo umów podpisano w kilku osobnych postępowaniach na obsługę: zabrzańskich odcinków drogi krajowej nr 88 wraz z Drogową Trasa Średnicową, głównych dróg w całym mieście. Pozostałe zaś nieco bardziej podrzędne jezdnie podzielono osobno na część północną i południową gminy. Dzięki temu rozwiązaniu prace zimowe powinny się toczyć danego dnia w kilku miejscach równolegle, a nie „po kolei”, zaś jezdnie powinny być szybciej udrażniane w przypadku załamania się aury;

INWESTYCJE W BEZPIECZEŃSTWO - w okresie zawirowań finansowych Zabrza, a także wobec zewnętrznych zagrożeń militarnych, takie informacje zawsze cieszą i motywują lokalną społeczność do integracji i wspólnego działania. Nasze miasto pozyskało właśnie ponad 3,47 mln zł z rządowego Programu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025–2026. Środki te zostaną przeznaczone na zakup nowoczesnego sprzętu, wyposażenia oraz realizację inwestycji zwiększających bezpieczeństwo mieszkańców. Spora trafi także do komendy Państwowej Straży Pożarnej;

SPADEK WYPAROWAŁ? - zmarła przed trzema laty pani Kryspina miała dwóch braci: zamieszkałego na stałe w Niemczech i cztery lata młodszego, mieszkańca naszego miasta. Ponieważ nie zostawiła testamentu, spadek w postaci domu i działki w Rudzie Śląskiej oraz pieniędzy ulokowanych w zabrzańskim oddziale PKO Banku Polskiego, przy ul. Wolności/Brysza (po wypłaceniu kosztów pochówku poniesionych przez zabrzanina) rudzki sąd podzielił po równo między obu braci. Wyrok uprawomocnił się 25 maja zeszłego roku. Jednak gdy nasz Czytelnik z postanowieniem sądowym udał się do banku usłyszał, że konto, na którym jeszcze do niedawna było ponad 26 tysięcy złotych... jest puste!;

ZAPOMNIAŁ WÓŁ…? - związany z Konfederacją były kandydat na prezydenta Zabrza - radny Sebastian Dziębowski wziął się za obszerne komentowania lokalnej polityki w swych mediach społecznościowych. W jednym z pierwszych swych wpisów wytknął prezydentowi Zabrza, że dzieli stołkami według klucza partyjnego, a nie według kompetencji. Problem w tym, że w poprzedniej kadencji samorządu za bycie 13. radnym rozstrzygającym o ustanowieniu obozu ówczesnej władzy dostał – używając jego nomenklatury - dwa stołki: wiceszefa Rady Miasta (z dodatkiem funkcyjnym) oraz kierownika gminnego kina Roma (mimo braku wyższego wykształcenia wymaganego na wielu stanowiskach kierowniczych w samorządzie). Gdy w zwróciliśmy uwagę na tę sprzeczność na redakcyjnym profilu internetowym, radny zarzucił naszemu redaktorowi - Przemysławowi Jaraszowi, relacjonującemu sprawy samorządowe, iż ten jest… „politykiem dziennikarzem”;

O, KRÓLU ZŁOTY - satyra, komedia, kabaret, dramat, musical, bajka, a nawet horror – wszystko to w najnowszej sztuce Teatru Nowego „Opowieść o królu, który zapomniał, że jest królem”. Bogactwo form to nie jedyne atuty tej sztuki autorstwa duetu PiK (małżeństwo Paweł Wolak - Katarzyna Dworak), wywodzącego się z legnickiego środowiska teatralnego. Niezwykle istotna, a być może najważniejsza jest treść, no i puenta. Jest bowiem o zmianach władzy (i udziale w tym poddanych), a więc o polityce. A dla zabrzan to temat niezwykle aktualny;

LIDER POD PRESJĄ – w sobotę Górnik wraca do gry w ekstraklasie. W czasie kilkunastodniowej przerwy jego piłkarze tylko trenowali, ale niektórzy występowali w spotkaniach reprezentacyjnych różnych kategorii, zaś Lukas Podolski w jednym meczu (legend, a więc oldbojów) zagrał zarówno w barwach Niemiec, jak i… Polski!;

Najnowsze wydanie „Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej” to wiele stron najważniejszych i najciekawszych informacji. Zapraszamy do wszystkich kiosków i salonów prasowych lub po sięgnięcie po elektroniczne wydanie naszej gazety pod adresem

https://eprasa.pl/news/głos-zabrza-i-rudy-śl/2025-10-16

 
 

FACEBOOK

SZYBKA POŻYCZKA

Z KOMORNIKIEM
32/260-00-33,

516-516-611,
Pośrednik CDF S.C.

firmy MATPOL

FINANSE Sp. z o.o 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA