Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora
niedziela, 15 kwietnia 2018 16:13
|
IMPREZY. W hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (Zabrze, ul. Matejki 6) przez dwa dni odbywały się Międzynarodowe Targi Dziedzictwa Przemysłowego i Turystyki Podziemnej. Była to już dziesiąta edycja tej imprezy i niestety trudno mówić, żeby jej stali bywalcy zostali czymś zaskoczeni. Większość stoisk prezentowała się podobnie, jak w ubiegłych latach, a oferta niezrównanych atrakcji Dolnego Śląska, była nawet uboższa niz zazwyczaj. Więcej przybyło za to wystawców z Czech, a hitem byli Japończycy (na co dzień prowadzą zajęcia w ZSO 14), którzy na życzenie wypisywali (wymalowywali) nazwiska gości w swoim ojczystym języku.
Partnerem imprezy było jednak Peru, promujące swoje główne atrakcje, w tym wąwóz Colca, który propagował już kilka lat temu u nas Jerzy Majcherczyk. Tym razem ów zdobywca jednak do Zabrza nie przyjechał, za to można było wysłuchać potoczystych, nierzadko przesadnie pikantnych, opowieści podróżnika-hajera - Mieczysława Bieńka.
|