PIŁKA NOŻNA. Piłkarską drogę z ligowego piekła na sam niebiański szczyt tabeli przeszedł w ostatnich tygodniach Górnik Zabrze. Dzisiejszej niedzieli nasi piłkarze wygrali piąty mecz z rzędu i rozgromili wręcz Podbeskidzie Bielsko Biała 4:0! Co jednak najważniejsze, wyniki innych meczów sprawiły, że zawodnicy trenera Marcina Brosza dokonali wręcz rzeczy – wydawało się niedawno – niemożliwej. Chrobry Głogów pokonał Zagłębie, a Katowice wygrały w Grudziądzu. W efekcie na kolejkę przed końcem sezonu zabrzańscy piłkarze awansowali na premiowane awansem drugie miejsce w tabeli. Teraz więc wszystko w ich rękach i nogach piłkarzy. Wyzwanie jest jednak ogromne, bo teoretycznie szansę wejścia do ekstraklasy z drugiego miejsca (pierwsze ma już zapewnione Sandecja Nowy Sącz) ma aż sześć zespołów. A do tego nasz ostatni rywal sezonu - Wisła Puławy, walczy o utrzymanie się w I lidze.  

 Mecz w Zabrzu z Podbeskidziem obserwowało na żywo blisko 20 tysięcy rozentuzjazmowanych kibiców, którzy w największym od lat kryzysie zespołu nie zwątpili w niego. Pomogła też zmienna postawa innych ligowych pretendentów do awansu. Najważniejsza jednak kolosalna mobilizacja w Górniku połączona ze zmianami personalnymi dała nadspodziewanie dobry efekt. Zabrzanie w ciągu miesiąca awansowali z dziewiątego miejsca niemal na szczyt tabeli. Kropkę nad i będzie trzeba jednak postawić za tydzień w Puławach (mecz o godz. 15). Każde zwycięstwo premiować będzie nasz zespół upragnionym awansem do ekstraklasy. Niedawno taki scenariusz wydawał się wręcz nieprawdopodobny, gdy Górnik przegrywał ze słabeuszami. Oby ta metamorfoza trwała do samego końca i o jeden sezon dłużej!

GÓRNIK ZABRZE - PODBESKIEDZIE BIELSKO-BIAŁA 4:0 (2:0)
1:0 - Kurzawa, 8 min
2:0 - Lewicki, 23 min (samobójcza)
3:0 - Angulo, 64 min
4:0 - Kurzawa, 64 min

Sędziował Łukasz Szczech (Warszawa). Widzów 19408.

GÓRNIK: Loska - Wolniewicz, Kopacz, Suarez, Karwot - Kurzawa (85. Nowak), Ambrosiewicz, Żurkowski, Arczon - Urynowicz (54. Ł. Wolsztyński), Angulo. Trener Marcin BROSZ.

PODBESKIDZIE: Leszczyński - Gumny, Placzek, Malec, Jaroch  Dolny (46. Sladek), Hanzel, Deja (59. Demjan), Podgórski (84. Kostorz), Sierpina; Lewicki. Trener Jan KOCIAN.

Żółte kartki: Deja, Gumny, Podgórski, Jaroch, Demjan.

FOTO: www.gornikzabrze.pl