NIE REAGUJESZ, AKCEPTUJESZ. Rzecz miała miejsce w listopadzie. Zabrzanka widząc z okna swego mieszkania matiza, z dużą prędkością poruszającego się całą szerokością ulicy, zawiadomiła policję.  We wskazany rejon natychmiast skierowano patrol, który zatrzymał kierującego samochodem 35-latka do kontroli. Jednak gdy mundurowi otwierali drzwi samochodu, kierowca nagle ruszył z dużą prędkością. Stracił jednak panowanie nad pojazdem, zjechał na chodnik i potrącił idącego nim pieszego. Tym razem niebezpiecznego kierowcę udało się skutecznie - choć nie bez użycia siły - zatrzymać, jednak jego ofiara trafiła do szpitala. Badanie trzeźwości wskazało, że mężczyzna miał prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie. Winowajca trafił do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu został doprowadzony do prokuratury, gdzie zastosowano wobec niego dozór policyjny. O wymiarze kary zadecyduje zabrzański sąd. Mężczyzna odpowie za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu. Natomiast zabrzanka zaproszona została do komendy policji, gdzie z rąk komendanta Dariusza Wesołowskiego odebrała podziękowania i drobny upominek. Komendant przypomniał też o realizowanej przez śląską policję kampanii „Nie Reagujesz – Akceptujesz”. Kobieta podkreśliła, że nie mogła postąpić inaczej, bo w podobnych sytuacjach, zawsze myśli o tym, co by było gdyby na skutek ludzkiej bierności doszło do śmiertelnego potrącenia.