POLITYKA. Gmina Zabrze z zadowoleniem przyjęła fakt, iż rząd, zgodnie ze złożoną obietnicą, przyjął 27 września projekt ustawy o związku metropolitalnym w województwie śląskim. Dzięki niej realne staje się utworzenie Metropolii Silesia w lipcu 2017 roku i rozpoczęcie jej działalności pół roku później, a więc z początkiem 2018 roku. Wbrew obawom o opóźnienie finansowania, związek metropolitalny może liczyć na pełne 5% udziału we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych zamieszkałych na obszarze związku.

Związek metropolitalny w województwie śląskim będzie powołany przez rząd. W jego skład wejdą gminy położone w naszym województwie, a mieszka tutaj ponad 2 mln osób. Dzięki temu, najważniejsze dla mieszkańców usługi, takie jak transport, rozwój i promocja obszaru, będą zarządzane przez jeden podmiot, który będzie brał pod uwagę potrzeby całej metropolii. Związek da możliwość wspólnego kształtowania ładu przestrzennego oraz prac nad wspólną komunikacją.
- Na taką ustawę czekamy od 26 lat. To historyczny dzień dla Śląska ­- ocenił wiceminister sprawiedliwości i poseł z woj. śląskiego, Michał Wójcik. Związek będzie mógł płynnie przejąć mienie oraz zadania, na podstawie dobrowolnych porozumień z samorządami, tak, aby zagwarantować ciągłość ich realizacji. Zostanie również zachowana trwałość projektów realizowanych ze środków Unii Europejskiej.
- Pragnę zapewnić, że – jako samorządy – dysponujemy niezbędnym potencjałem, wolą i determinacją, by wesprzeć stworzenie związku pozwalającego na realizację funkcji społecznych i gospodarczych przypisanych obszarom metropolitalnym – mówi prezydent Zabrza, Małgorzata Mańka­Szulik w imieniu Górnośląskiego Związku Metropolitalnego, któremu przewodniczy. – To duży krok do przodu. Liczymy na szybkie zakończenie procesu legislacyjnego. Wprowadzenie specjalnych rozwiązań dla Śląska jest konieczne i korzystne nie tylko dla naszego regionu, ale i całego kraju.
- Ustawa lada dzień trafi do Sejmu. Do końca roku powinna być uchwalona i podpisana przez prezydenta - zapewnia wojewoda Jarosław Wieczorek, który brał udział w posiedzeniu rządu - Do marca rząd będzie miał czas na wydanie rozporządzeń. W trakcie kolejnych 3 miesięcy samorządy będą musiały dopilnować swoich formalności, takich jak konsultacje społeczne.