SPÓR W AQUARIUSIE. Zaledwie przed tygodniem pisaliśmy o braku dociekliwości zabrzańskiej prokuratury w sprawie zawiadomienia dotyczącego podejrzenia popełnienia przestępstw gospodarczych i łamania ustawy związkowej w należącym do gminy Zabrzańskim Kompleksie Rekreacji Aquarius. Odmówiono wszczęcia śledztwa bez zweryfikowania materiałów dowodowych czy chociażby przesłuchania strony zawiadamiającej. Tymczasem już po tej publikacji dotarła do nas informacja, iż ta sama prokuratura po bardzo wnikliwym śledztwie przesłała do sądu karnego akt oskarżenia przeciwko… założycielom owych związków zawodowych. Trzem osobom zarzuca się popełnienie przestępstw przeciwko dokumentom.

Chodzi o założycielkę związku, przewodniczącego oraz sekretarza. Wszyscy oni, gdy zaczęli głośno mówić o nieprawidłowościach w gminnej jednostce rekreacyjnej, zostali zwolnieni z pracy. A policja na wniosek dyrektor Zabrzańskiego Kompleksu Rekreacji – Agnieszki Bober wszczęło śledztwo w ich sprawie. - Pierwotnie co prawda podjęto decyzję o jego umorzeniu, ale pani asesor po zapoznaniu się z odwołaniem pani dyrektor, podzieliła jej stanowisko i po wykonaniu dodatkowych czynności postanowiła przedstawić związkowcom zarzuty oraz skierować do sądu akt oskarżenia – potwierdza Krzysztof Garbala, szef Prokuratury Rejonowej w Zabrzu.
Jakiego przestępstwa doszukała się wraz z zabrzańską policją asesor Katarzyna Szołtysik?

O tym dowiesz się z artykułu Utopieni zamieszczonego w drukowanej wersji tygodnika dostępnej w sprzedaży