NOMINACJE. Bartosz Sarnowski został dziś nieoczekiwanie zaprezentowany przez prezydent Zabrza Małgorzatę Mańkę-Szulik jako nowy prezes Górnika Zabrze. To menadżer i prawnik związany w ostatnich latach z Lechią Gdańsk. Zaprezentował się dziś podczas oficjalnej konferencji prasowej zorganizowanej na Arenie Zabrze. Jak twierdzi, sam złożył aplikację na głównego stera zabrzańskiego klubu po jego bolesnym spadku z ekstraklasy.
- Pan Bartosz Sarnowski, z wykształcenia prawnik, jest pozytywnie nakręcony na piłkę. Ma bogate doświadczenie w zarządzaniu – stwierdził Tomasz Młynarczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej Górnika wprowadzając nowego prezesa.
- Miałem wcześniej przyjemność kontaktowania się z ludźmi związanymi z Górnikiem Zabrze i bardzo miło to wspominam – podkreślał prezes Sarnowski cytowany przez oficjalną stronę Górnika. - Aplikację złożyłem po ostatnim meczu, po spadku Górnika. Staram się patrzeć na to w ten sposób, co należy zdziałać, co zrobić. Jestem nastawiony na pracę i podchodzę do niej z optymizmem. Górnik to trudniejsze zadanie, niż Lechia, ale ze względów sportowych – przyznaje były sternik Lechii, który przypomniał w trakcie konferencji, że w gdańskim klubie był prezesem Akademii Lechii Gdańsk, członkiem zarządu Lechii, a następnie – prezesem zarządu. Ponadto jedną kadencję pełnił funkcję członka Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA.
Dziennikarze dopytywali czy w ślad za nominacją prezesa zostanie zatrudniony także nowy trener, czy też może na swoim stanowisku pozostanie Jan Żurek.
- Górnik ma trenera. Oczywiście należy też o tym myśleć, czy to będzie nowy trener. Najpierw trzeba będzie przeprowadzić rozmowy i one potrwają do końca tygodnia. To zadanie kluczowe, do końca przyszłego tygodnia będzie decyzja, kto trenerem Górnika. Potrzebujemy sternika zespołu, a potem należy przygotować się do trudnej batalii o powrót do Ekstraklasy – wyjaśnił Sarnowski.
Z kolei Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza odnosząc się niejako do zarzutów o złe prowadzenie klubu przez gminę przypomniała, że miasto było pionierem prywatyzacji klubu, a następnie inicjatorem rekomunalizacji, gdy wysiłek finansowy na wejście do ekstraklasy - po ostatnim spadku - nie był możliwy do udźwignięcia przez prywatnego właściciela. Więc rolę tę przejął samorząd. Zwróciła też uwagę, że zabrzański „Górnik” zdobywał tytuły mistrzowskie w czasach, gdy finansowany był przez przemysł wydobywczy. Inne czołowe niegdyś śląskie kluby górnicze są od wielu lat poza ekstraklasą.
- Tylko Górnik Zabrze przy ogromnym zaangażowaniu miasta przez wiele lat był w czołówce polskich klubów – zauważyła. Przedstawiając zadanie stojące przed Górnikiem Zabrze oświadczyła, że jesteśmy pierwszym klubem, który wprowadził akcjonariat społeczny.
- Chcemy ten proces kontynuować i zaprosić sympatyków klubu do współzarządzania - po sprzedaży nowej emisji akcji. Proponuje się, aby jedno miejsce w Radzie Nadzorczej zostało obsadzone przez akcjonariuszy mniejszościowych. Ma to być demokratyczny wybór tych wszystkich, którzy albo już nabyli akcje albo nabędą akcje nowej emisji. Dziś prezesem klubu zostaje osoba, która podobną procedurę przeprowadzała w Lechii Gdańsk – podsumowała prezydent.
foto: www.lechia.pl |