PIŁKA NOŻNA - ROZGRYWKI. Zanosiło się na to od dłuższego czasu, a dzisiaj się dokonało. Górnik po pięciu latach udanej gry w ekstraklasie znów spada do niższej ligi. Zabrzanie zajmowali miejsce w spadkowej strefie od początku sierpnia, ale cały czas zachowywali realną szansę na uniknięcie najgorszego. Owszem, w ostatniej kolejce musieli liczyć na pomoc Śląska Wrocław i ją otrzymali (wrocławianie pokonali ich konkurenta w walce o utrzymanie - Górnika Łęczna 3-2), ale nie potrafili nie pomóc samych sobie i zachować twarz wobec kibiców, którzy licznie pojechali na ich ostatni mecz do podtarnowskiej Niecieczy. Ostatecznie do szczęścia zabrakło jednego gola. Jedyne na co było stać naszą drużynę to przepiękny (z 23 metrów) strzał z rzutu wolnego Rafała Kurzawy, który pozwolił im wygrać I połowę 1-0. Niestety po przerwie gospodarze szybko wyrównali, a potem Górnik już tylko bił w mur. Jedną jedyną dobrą okazję zmarnował Roman Gergel. 

Zabrzanie zakończyli więc sezon na 15. (przedostatnim) miejscu. W przyszłym sezonie na swoim nowym pięknym stadionie będą gościli tylko zespoły I ligi.
Jutro ostateczne zakończenie sezonu, czyli ostatnie mecze w grupie mistrzowskiej, które zdecydują komu - Legii Warszawa czy Piastowi Gliwice - przypadnie tytuł mistrza Polski.

EKSTRAKLASA (grupa spadkowa) - 37. KOLEJKA:
TERMALICA BRUK-BET NIECIECZA - GÓRNIK ZABRZE 1-1 (0-1).
0-1 Kurzawa (23 - rzut wolny)
1-1 Kędziora (52)
TERMALICA: Pilarz - Fryc, Stano, Sołdecki, Ziajka - Babiarz (85 Markowski), Kupczak - Biskup (68 Gutkovskis), Juhar - Foszmańczyk - Nikolić (46 Kędziora).
GÓRNIK: Kasprzik - Kopacz, Danch, Szeweluchin - Matuszek (74 Steblecki), Kallaste - Kurzawa, Przybylski - Ćerimagić (76 Janota), Gergel - Kante (63 Skrzypczak).
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Żółte kartki: Stano, Sołdecki, Biskup - Kurzawa, Ćerimagić.
Widzów 4,5 tys.