WŁADZA LOKALNA. Nie milkną kontrowersje po pierwszej sesji zabrzańskiej Rady Miasta. Po utyskiwaniach na wybór Mariana Czochary jako przewodniczącego (w opinii wielu obserwatorów – dość nieporadnego, choć już z czteroletnim doświadczeniem na tej funkcji, a wcześniej – jako wiceprzewodniczącego), przyszedł czas na wniosek o zniesienie uchwały w sprawie stwierdzenia wyboru wiceprzewodniczących. Jak twierdzi PO... prezydium wybrano niezgodnie ze statutem miasta.

Mowa o samej formie wyborów. Elżbieta Adach, przewodnicząca wybranej w poniedziałek komisji skrutacyjnej, odczytała wcześniej przygotowaną ściągę o formie wyborów. Wedle niej radni mieli do dyspozycji trzy głosy, które mogli oddać „za”, „przeciw” lub „wstrzymując się” przy nazwiskach trzech z czterech wytypowanych kandydatów.

Już po sesji Platforma Obywatelska jednak wskazała, że statutu miasta wyraźnie mówi o zakreśleniu swojego głosu przy każdym nazwisku. A więc każdy radny miał do dyspozycji cztery głosy, acz "za" głosować mógł tylko trzykrotnie (bo przewidziano tylu wiceprzewodniczących). Zakreślenie 1, 2 lub 3 krzyżyków lub zagłosowanie czterokrotnie "za" automatycznie unieważniało głos.

Jak się okazało na trzynastu kartach skreślono trzy kratki przy trzech nazwiskach, a przy czwartym nie pozostawiono żadnego znaku (na czternastej błąd w głosowaniu wyglądał inaczej). Dlatego też ten głos winien być uznany jako nieważny. Tymczasem... ogłoszono wybór wiceprzewodniczących: Borysa Borówkę, Krystiana Jonecko i Bogusława Znyka, a wykluczono Rafała Marka. Wszystko, bowiem komisja skrutacyjna domniemała brak krzyżyka przy nazwisku Marka jako głos wstrzymujący.

Tymczasem poprawne wyniki winny brzmieć:

Głosowało 23 radnych, oddano 14 głosów nieważnych, poszczególni kandydaci otrzymali:
Borys Borówka za 3, przeciw 6, wstrzymał się 0;
Krystian Jonecko za 3, przeciw 5, wstrzymał się 1;
Rafał Marek za 6, przeciw 3, wstrzymał się 0;
Bogusław Znyk za 3, przeciw 5, wstrzymał się 1.

Tym samym bezwzględną większość głosów otrzymał jedynie Rafał Marek i to on winien znaleźć się w prezydium.

Co ciekawe, Platforma Obywatelska żąda jednak nie tylko uchylenia uchwały w sprawie wyboru wiceprzewodniczących, ale także... dopełnienie zarządu Rady Miasta tylko dwoma nowymi członkami. Bowiem w ich opinii Rafał Marek w prezydium już jest.