BUDOWA STADIONU. Wraz z początkiem września na budowie stadionu Górnika Zabrze wznowiono prace budowlane. Dwie firmy jednocześnie układają dach, instalację elektryczną (do m.in. nowego oświetlenie) boiska i centralne ogrzewanie.

Mostostal Zabrze GPBP w na początku września rozpoczął montaż blach trapezowych nad trybunami poprzedzony kilkudniowym podwieszaniem siatek zabezpieczających przyszłe miejsce montażu krzesełek. Zamówione pokrycie musi spełniać szereg wytycznych - przede wszystkim charakteryzować się odpowiednią grubością i wytrzymałością, poświadczoną dwudziestoletnią gwarancją producenta. Zadaszenie sięgające nad boisko zostanie wybudowane z płyt poliwęglanowych, dzięki czemu na boisko będzie docierała odpowiednia ilość światła.

Przypomnijmy, że Mostostal swoją pracę wycenił na niespełna pięć milionów złotych, co wstępnie przekroczyło planowany budżet. Ostatecznie jednak spółka Stadion w Zabrzu przystała na tę propozycję. Teraz Mostostal na wykonanie tego trudnego zadania ma trzy miesiące - do połowy listopada.

Firma wygrała jeszcze jeden przetarg związany z budową stadionu: montaż instalacji centralnego ogrzewania i dwóch wymiennikowni zlokalizowanych w narożnikach stadionu. W piątek (5 września) przekazano jej plac budowy. Prace nie kolidują z budową dachu. Tę inwestycję firma wyceniła na nieco ponad 4,1 miliona złotych (nie była to najkorzystniejsza oferta pod względem ceny, choć jeszcze droższa była oferta Termo-Klimy z Katowic). Spółka Stadion obostrzyła jednak, że cena stanowiła 60% punktów, jakie można było zdobyć w postępowaniu przetargowym. Pozostałe 40% otrzymywano za skrócenie czasu realizacji zamówienia. A Mostostal zobowiązał się zainstalować ogrzewanie w ciągu 50, zamiast planowych 90 dni.

Jednocześnie firma Elektro Proces z Krakowa zajmuje się montażem instalacji elektrycznej, która będzie zasilać urządzenia stadionowe, nowe oświetlenie murawy, oraz nagłośnienia. Swoją prace wyceniła aż na 21,7 milionów złotych, a zobowiązała się wykonać ją nie w planowane 4 miesiące, ale o 10 dni krócej. Krakowianie wygrali przetarg w cuglach: nie dość, że drugi kandydat do pracy wycenił swoją pracę o ponad 6 milionów więcej, to... jeszcze odpadł z postępowania z powodu poważnych błędów proceduralnych.