PIŁKA NOŻNA – ROZGRYWKI. Wczoraj Górnik stracił pozycję lidera na rzecz Wisły Kraków (wygrała swój mecz z Pogonią Szczecin i wyprzedziła o punkt zabrzan) i jego zadaniem było wygranie z rywalem z Łęcznej i powrót na pierwsze miejsce. Cel udało się bez większych problemów zrealizować. Beniaminek – mimo, że ma w składzie wielu doświadczonych piłkarzy, w tym świetnego znanego w Zabrzu Grzegorza Bonina - czuł respekt przed zabrzańską drużyną, przez większą część meczu był skoncentrowani na obronie. A i z tym mieli kłopoty, skoro Robert Jeż już w 5 minucie miał stuprocentową okazję (był sam 5 metrów przed bramką, główkował i posłał piłkę pół metra od słupka).

Potem jeszcze Słowak miał jedną okazję (uderzył silnie z woleja, piłka otarła się o górną siatkę bramki), sprytnie uderzył tez Mateusz Zachara (bramkarz Łęcznej zdołał wybić piłkę na rzut rożny) i... tyle: zabrzanie przesadnie aktywni w ataku w I połowie nie byli. Nasz Górnik jednak to co chciał osiągnął po przerwie. Pomocny był bramkarz gości – Rodić, który w 54 minucie próbował piąstkować piłkę uderzoną przed Łukasza Madeja, ale nie trafił w nią i tak padła pierwsza bramka. Trzynaście minut później nie popisali się obrońcy Zagłębia, którzy we trzech byli w polu karnym, ale żaden z nich nie zwrócił uwagi na wbiegającego w ich strefę Madeja, który dostał piłkę od Zachary i płaskim strzałem strzelił gola. Madej szdobył więc dzisiaj dwa gole, a Zachara zaliczył dwie asysty.

Goście w końcówce wreszcie ruszyli do ataku, ale Steinbors zdołał w trzecim meczu z rzędu zachować czyste konto.
W dzisiejszym meczu z powodu lekkiej kontuzji nie zagrał Błażej Augustyn.

Bez względu na wyniki innych spotkań Górnik będzie liderem T-Mobile Ekstraklasy po sześciu kolejkach!

T-MOBILE EKSTRAKLASA – 6. kolejka:
GÓRNIK ZABRZE – GÓRNIK ŁĘCZNA 2-0 (0-0)
1-0 Madej (54)
2-0 Madej (67)

GÓRNIK Z.: Steinbors - Sadzawicki, Danch, Gancarczyk - Gergel, Sobolewski, Gwaze, Kosznik (81 Mańka) - Jeż (90 Łuczak), Madej (69 Plizga) - Zachara.
GÓRNIK Ł.: Rodić - Mierzejewski, Bożić, Szmatiuk, Kalkowski, Mraz (72 Bożok) - Bonin, Bielak, Kaźmierczak, Nowak (76 Hasani) - Cernych (81 Szałachowski).
Żółte kartki: Sadzawicki - Mierzejewski, Kalkowski, Bożić.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 3000 (komplet).