AFERA KORUPCYJNA. Jak ustalił reporter GlosZabrza24.pl dzis po godz. 6 rano agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do gliwickiego mieszkania 51-letniego Zdzisława Iwańskiego – obecnego prezesa gminnej spółki Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Zabrzu. Po przeszukaniu pomieszczeń agenci zabrali ze sobą prezesa i przewieźli go aż do Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu. Identyczny los spotkał mieszkającego w Zabrzu 45-letniego byłego piłkarza Walki Zabrze – Marka M.

- Potwierdzam, pan prezes zabrzańskiego MOSiRu został zatrzymany przez naszych agentów – powiedział nam Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy CBA w Warszawie.

Sprawa nie ma jednak związku z działalnością Iwańskiego w gminnej spółce, lecz dotyczy głośnej afery korupcyjnej w polskiej piłce nożnej. W tym konkretnym przypadku prawdopodobnie chodzi o mecze z udziałem Walki Zabrze, której Iwański przez pewien czas był trenerem.

Dziś wieczorem Iwański wrócił do domu wolny, ale bogatszy o zarzut popelnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym. W rozmowie z naszym reporterem wyznał, że w sprawie chodzi o mecze Walki Makoszowy z 2004 roku ale podkreślił, że ktoś próbuje go pomówić, a on nie czuje się winny. Jednocześnie wyraził zgodę na publikację jego nazwiska oraz wizerunku.

Służby prasowe prezydent Zabrza wstrzymują się z informowaniem o dalszej przyszłości zawodowej prezesa Iwańskiego w gminnej spółce do czasu zapoznania się z konkretną sytuacją procesową zatrzymanego samorządowca.