E-SPORT. Tegoroczne krajowe rozgrywki piłkarskie trwają już od 8 lutego, a niecały miesiąc później, konkretnie dzisiaj wieczorem, rusza ich komputerowa wersja: Ekstraklasa Games, czyli największy w historii turniej gry FIFA w Polsce. Tym samym Ekstraklasa dołącza do ekskluzywnego grona lig mających też rozgrywki e-sportowe (m.in. angielska Premier League czy niemiecka Bundesliga), w których kluby są reprezentowane przez ich  kibiców grających na konsolach (playstation4 lub xbox one). W rywalizacji może wziąć udział każdy mający minimum 16 lat zawodnik, który gra w FIFA 19. Pierwszym etapem rozgrywek są eliminacje, których celem jest wyłonienie po czterech reprezentantów każdego klubu: jako pierwsi już dzisiaj przystąpią do nich fani Lechii Gdańsk, zaś kibice chcący reprezentować Górnika muszą na swoje eliminacje poczekać do 20 marca (godz. 18). Rejestracji do udziału w turnieju można dokonywać poprzez stronę EkstraklasaGames.org 

E-SPORT. Śląsk do wczoraj był niekwestionowaną stolicą komputerowej roz(g)rywki. W dwóch katowickich halach – Spodku i Międzynarodowym Centrum Kongresowym – odbywały się imprezy, na które zjechało kilkadziesiąt tysięcy kibiców z całego świata. Na miejscu było też wielu zabrzan oraz… premier Mateusz Morawiecki. Zawodowi e-gracze w wielu turniejach walczyli o tytuły i nagrody, które łącznie wyniosły około 10 milionów złotych! Najwięcej z tej puli (500 tysięcy dolarów) zgarnęli zwycięzcy turnieju sieciowej gry-strzelanki Counter-Strike: Global Offensive.

RECENZJA. Przygody Człowieka-pająka opowiedziane w Marvel`s Spider-Man były jedną z najciekawszych ubiegłorocznych propozycji dla miłośników gier i szybko doczekały się zapowiadanej kontynuacji, w postaci serii dodatków pod wspólnym tytułem: The city that never sleeps. Pozostajemy więc w Nowym Jorku, w którym dzieje się tyle, że rzeczywiście nie ma czasu na sen… W miejsce poskromionego wcześniej zła objawia się oczywiście nowe i nasz bohater ma co robić i dzień i noc. Dodatki utrzymują poziom pierwotnej opowieści i nic nadto, lecz to już jest wystarczająco dobra wiadomość.
Przypomnijmy, iż w grę oraz w jej rozszerzenie (dodatkowo płatne) można grać jedynie na konsoli plastation4.

RECENZJA. Gry, dzięki którym można poczuć się jak na wojennym froncie, są niezmiennie popularne. Wirtualna broń w dłoniach, a wokół świszczą pociski… Taka jest też właśnie najnowsza odsłona jednej z najbardziej znanych serii tej kategorii, a więc Battlefield z oznaczeniem V (jak zwycięstwo lub numer piąty). Tym razem, po bardzo udanym Battlefield 1, osadzonym w realiach wielkiej wojny 1914-1918, ponownie w centrum uwagi jest II wojna światowa, jej uzbrojenie i jej obszar. Prócz klasycznego strzelania z broni ręcznej mamy więc takie atrakcje jak jazdę niemieckim tygrysem, pilotowanie brytyjskiego spitfire`a, ale też tworzenie oddziałów i budowę frontowych fortyfikacji… Gra jest obecna na rynku już od listopada i będzie jeszcze z nami przez długie miesiące, bo wojna przedstawiana w Battlefield V (wyszła w pełnej polskiej wersji językowej na konsole xbox one, playstation4 oraz komputery osobiste) zatacza coraz szersze kręgi.