INWESTYCJE. Przy SP 1 (ul. Sportowa 5) na osiedlu Janek w Zabrzu oddano w piątek do użytku nowe boisko piłkarskie. Zrealizowana przez miasto inwestycja to efekt głosowania przeprowadzonego w trakcie siódmej edycji Zabrzańskiego Budżetu Obywatelskiego. Inicjatywę utworzenia obiektu zgłosili sami mieszkańcy dzielnicy. Ostatecznie zagłosowało na niego ponad trzysta osób. Koszt inwestycji wyniósł 591 tys. zł., a w jej ramach wykonano: boisko piłkarskie o wymiarach 58×28 m ze sztuczną murawą, drenaż całej płyty z podłączeniem do sieci kanalizacji deszczowe, zamontowano też bramki wraz z fundamentami.

Fatalna seria Górnika - jeden zdobyty punkt w pięciu ostatnich meczach - skłoniła trenera Jana Urbana do zdecydowanych ruchów kadrowych: zestawiając skłąd na dzisiejszy wyjazdowe spotkanie w Lubinie zdecydował się postawić na pięciu nowych zawodników. Efekt? Wygrana 4-2! - Zagraliśmy w zasadzie kompletny mecz - przyznał z zadowoleniem po ostatnim gwizdku sędziego zabrzański szkoleniowiec. Goście bowiem już na samym wstępie spotkania zdobyli dwa gole, a potem już kontrolowali przebieg zawodów. Większość zawodników zaprezentowało się na oczekiwanym poziomie, a swój wręcz najlepszy mecz w karierze rozegrał Dariusz Pawłowski, który zdobył gola i zaliczył dwie asysty!

Po tej wygranej Górnik ma na koncie 40 punktów i utrzymuje w tabeli dziewiąte miejsce. Więcej…

W najbliższy weekend w naszym mieście znów będzie można zobaczyć w akcji szczypiornistów superligi. Mecz Górnik Zabrze (czwarty zespół tabeli) - Orlen Wisła Płock (wicelider) już jutro (22 kwietnia, godz. 19) w hali Pogoni (ul. Wolności 406). Klub dla naszych czytelników przygotował dwa podwójne zaproszenia na te zawody, a można je wygrać w konkursie, który ma dwa etapy, a więc pytania. Pierwsze zamieściliśmy w dzisiejszym wydaniu tygodnika "Głos Zabrza i Rudy Śląskiej" (dostępny w punktach prasowych na terenie miasta), a drugie podajemy tutaj i brzmi ono: ile punktów w bieżących rozgrywkach zdobyli dotąd piłkarze ręczni Górnika?

Na odpowiedzi na OBYDWA PYTANIA (to zamieszczone w gazecie oraz to powyższe) czekamy do jutra do godz. 11 pod e-mailem Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

Górnik w kiepskim stylu żegna się z marzeniami o czwartym miejscu na koniec sezonu. To co jeszcze kilka tygodni temu było bardzo realne, teraz staje się całkowicie nieosiągalne. Owszem, widmo degradacji naszemu zespołowi chyba nie zdąży zajrzeć w oczy, bo do końca sezonu pozostaje zaledwie pięć kolejek, a przewaga nad strefą spadkową wynosi osiem punktów, niemniej cała reszta to powody do smuty. Fakty sa bowiem takie, że nasz zespół nie wygrał już od pięciu kolejek, a trzy ostatnie spotkania to porażki. Tym razem lepsza od Górnika okazała się Lechia Gdańsk, choć mogłoby być różnie, gdyby nie zaskakujące decyzje arbitra. Te kluczowe w tym spotkaniu dotyczyły rzutów karnych: w II połowie, przy stanie 1-1, sędzia najpierw podyktował go dla zabrzan za faul na Nowaku, ale chwilę potem anulował za - no właśnie, za co? Więcej…

W najbliższy weekend w naszym mieście znów będzie można zobaczyć w akcji szczypiornistów superligi. Mecz Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin już w niedzielę (3 kwietnia, godz. 17) w hali Pogoń (ul. Wolności 406). Klub dla naszych czytelników przygotował dwa podwójne zaproszenia na te zawody, a można je wygrać w konkursie, który właśnie startuje! Do godziny 12 pod e-mailem Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. czekamy na odpowiedź na pytanie: jak nazywają się dwaj zawodnicy z Ukrainy, których niedawno Górnik pozyskał do swojej do drużyny? Więcej…

Górnik nie zdobędzie w tym sezonie Pucharu Polski, a w ekstraklasie nie wywalczy medalu, ale nasz klub wciąż wierzy, iż możliwe jest zajęcie czwartego miejsca, które z kolei powinno dać awans do rundy kwalifikacyjnej europejskich pucharów. Tyle, że dzisiejszy dzień bynajmniej nie przybliżył zabrzan do realizacji tego marzenia... Po świetnym spotkaniu przeciw Cracovii Kraków (3-0) drużyna trenera Jana Urbana z pewnością była faworytem meczu w Grodzisku Wielkopolskim z występującą tam w roli gospodarza Wartą Poznań, ale rzeczywistość okazała się brutalna. Wielkopolanie przez zdecydowaną większość zawodów przewyższali nasz zespół organizacją gry i determinacją, z czego wynikły dwie piękne bramki: w „okienko” zabrzańskiej bramki trafili zarówno Trałka (z rzutu wolnego), jak i Castaneda (z narożnika pola karnego), a nasz bramkarz Daniel Bielica nie mógł nic na to poradzić. Przez dłuższą chwilę zanosiło się jednak na remis, bo te dwa wspaniałe strzały rozdzielił gol Krzysztofa Kubicy (oczywiście głową, po centrze z rzutu rożnego Erika Janży), ale zabrzanie nie potrafili pójść za ciosem. Forsowanie obrony gospodarzy szło im z wielkim trudem i na tym jednym jedynym celnym strzale poprzestali. Za to w końcówce meczu Bielica musiał jeszcze kilkukrotnie interweniować, a raz piłkę z pustej bramki wybił Janicki. Cóż, porażka bezdyskusyjna. Więcej…

W najbliższy weekend w naszym mieście znów będzie można zobaczyć w akcji szczypiornistów superligi... Mecz Górnik Zabrze - Handlal Stal Mielec już w niedzielę (13 marca, godz. 13) w hali Pogoń (ul. Wolności 406). Klub dla naszych czytelników przygotował dwa podwójne zaproszenia na te zawody, a można je wygrać w konkursie, który właśnie startuje! Do godziny 12.30 pod e-mailem Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. czekamy na odpowiedź na pytanie: na jakiej pozycji w Górniku grał obecny trener Handball Stali Mielec, Rafał Gliński? Więcej…

Okres transferowy w ekstraklasie zakończył się 28 lutego, lecz bez ograniczeń można pozyskiwać wciąż zawodników, którzy formalnie są bezrobotni. I Górnik z tej furtki skorzystał podpisując dzisiaj umowę z 31-letnim Danim Pacheco, który na początku lutego rozstał się z cypryjskim Arisem Limassol! Może więc ten piłkarz nie miał ostatnio dobrej passy, ale to gracz o wyjątkowym dorobku. Zacznijmy od tego, że w 2010 roku z kadrą Hiszpanii na mistrzostwach Europy do lat 19 zdobył złoty medal i tytuł króla strzelców! Był już wtedy graczem angielskiego FC Liverpool, w którym jednak ostatecznie zagrał jedynie 17 spotkań, bowiem w międzyczasie był wypożyczany do takich klubów jak: Norwich (Anglia) oraz Rayo Vallecano i SD Huesca (Hiszpania). Gdy definitywnie odszedł z angielskiej ligi zaliczył potem kolejne rodzime kluby (Alcoron, Real Betis, Alaves, Getafe, Malaga, Logrones), a ostatnio próbował właśnie szczęścia na Cyprze. Wygląda na to, że ekstraklasa go raczej nie onieśmieli...

W najbliższy weekend w naszym mieście znów będzie można zobaczyć w akcji szczypiornistów superligi... Mecz Górnik Zabrze - MMTS Kwidzyn już w niedzielę (27 lutego, godz. 17) w hali Pogoń (ul. Wolności 406). Klub dla naszych czytelników przygotował dwa podwójne zaproszenia na te zawody, a można je wygrać w konkursie, który właśnie startuje! Do godziny 12 pod e-mailem Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. czekamy na odpowiedź na pytanie: które miejsce w tabeli superligi zajmują aktualnie piłkarze ręczni Górnika?

W połowie grudnia Górnik wygrywając zaległy mecz w Częstochowie z Rakowem sprawił nie lada niespodziankę, ale nic dwa razy się nie zdarza, w każdym razie zbyt często. W rewanżu na własnym boisku zabrzanie nie mieli już tyle szczęścia, a w zasadzie mogą nawet mówić o pechu. Bo wprawdzie bardzo szybko objęli prowadzenie - Nowak z Kubicą szybką wymianą podań stworzyli sytuację, w której finale Krawczyk strzałem z 8 metrów dopełnił formalności.  Obydwie drużyny grały bardzo agresywnie w obronie, często nawzajem odbierały sobie piłkę w środku pola, ale to jednak Górnik potrafił robić z tego lepszy użytek, bo kolejne szanse bramkowe mieli Kubica czy Podolski. Goście zaatakowali raz groźnie, ale Wiśniewski zdołał wybić zmierzającą do bramki piłkę po strzale Lopeza. Niestety, w doliczonym czasie I połowy sędzia dopatrzył się na powtórce VAR faulu Janży na Kunie (sprawa była bardszo nieoczywista) i chwile potem zabrzanie stracili gola z rzutu karnego. Szkoda, bo gospodarze w tym okresie gry naprawdę byli lepsi od faworyta. Więcej…