PIŁKA NOŻNA - EKSTRAKLASA. Piłkarze Górnika zremisowali – w meczu inaugurującym 21. kolejkę ekstraklasy - na wyjeździe z GKS-em Bełchatów. Prowadzenie dla gospodarzy już w 9 minucie uzyskał Marcin Żewłakow, ale w 26 minucie wyrównał Grzegorz Bonin. Zabrzanie byli lepsi w II połowie, ale nie wykorzystali żadnej z dobrych okazji strzeleckich. Po tym meczu Górnik pozostaje na piątym miejscu w tabeli, ale może je stracić, bo kolejne mecze przed nami. Zabrzan mogą wyprzedzić – o ile wygrają swoje mecze - Lech Poznań (gra jeszcze dzisiaj z Polonią Warszawa) i Śląsk Wrocław (zmierzy się jutro z Widzewem Łódź), które tracą do Górnika dwa punkty.

Od pierwszych minut przeważali gospodarze. Adam Stachowiak rozpoczął spotkanie od dwóch dobrych interwencji, ale w 9 min. obronił tylko pierwszy strzał Marcina Żewłakowa; przy dobitce nie miał już szans. Po zdobyciu gola bełchatowianie spuścili z tonu. I w 26 minucie Michał Bemben zagrał w pole karne do Sikorskiego – jego „główkę” Sapela jeszcze obronił, lecz z 5 metrów piłkę do siatki dobił Grzegorz Bonin! W końcówce I połowy inicjatywę ponownie przejął Bełchatów, ale zabrzanie też potrafili groźnie atakować. Silny strzał z dystansu oddał m.in. Daniel Sikorski (bramkarz gospodarzy obronił), zaś po kopnięciu Bonina w doliczonym czasie I połowy, piłka przeleciała nad poprzeczką.

W II części spotkania lepszy był już Górnik. W 65 minucie Bonin zagrał w pole karne do Zahorskiego, a ten podał przed bramkę do Sikorskiego - napastnik Górnika, naciskany przez obrońcę, spudłował z pięciu metrów! W rewanżu do dużego wysiłku Stachowiaka zmusił Żewłakow (71 min.). W 77 minucie zabrzanie zmarnowali kolejną szansę: Jeż wyłożył piłkę Sikorskiemu, ale ten strzelił mało dokładnie i Sapela z trudem, ale się wybronił. W doliczonym czasie gry broniący się gospodarze dostali dwie żółte kartki.

GKS BEŁCHATÓW – GÓRNIK ZABRZE 1-1 (1-1): Żewłakow (9) – Bonin (26).
GÓRNIK: Stachowiak - Bemben, Banaś, Danch, Magiera - Bonin, Marciniak, Gierczak (55 Jeż), Wodecki (84 Pazdan) - Zahorski (74 G. Nowak), Sikorski. Żółta kartka – Marciniak. Rezerwowi: Sławik oraz Jop, Pietrzak i Zachara.