Po odniesionym w naprawdę świetnym stylu zwycięstwie ze Śląskiem Wrocław, dzisiaj liczyliśmy na kolejną wygraną piłkarzy Górnika, tymczasem stało się zgoła inaczej. Nie było ani dobrej gry, ani dobrego wyniku. Dlaczego? Przypomnijmy, iż po meczu z wrocławianami Lukas Podolski wypowiedział się, że zawody z Piastem Gliwice to niby derby, ale jednak nie do końca i trudno mu do nich podchodzić z ekscytacją, i niestety, jak się zdaje, podobnego zdania jest chyba większość drużyny, bowiem dzisiaj zabrzanie grali jakby na zwolnionych obrotach. Od początku do końca - z małą przerwą pod koniec pierwszej połowy, kiedy to prezentowali się jako tako – pozwalali Piastowi dyktować wszystkie warunki gry. I to miało swoje konsekwencje: dwie podobne akcje gospodarzy (dośrodkowanie na środek pola karnego do niepilnowanych zawodników), dwie główki i dwa stracone gole. 

Sfrustrowani kibice Górnika w 89 minucie wszczęli na swojej trybunie burdę. Groźna sytuacja eskalowała, więc sędzia nie tylko wstrzymał grę, ale zaczął brać pod uwagę całkowite przerwanie meczu, co skutkowałoby dla Górnika walkowerem i karami finansowymi (tych, pewnie i tak nie uda się uniknąć). Ostatecznie po kwadransie nastroje na widowni się uspokoiły i mecz został wznowiony, ale zabrzanom bynajmniej to nie pomogło. Ba, w doliczonych siedmiu minutach mogli stracić trzeciego gola, ale Jorge Felix - będąc "sam na sam" z naszym bramkarzem, Filipem Majchrowiczem - posłał piłkę obok słupka zabrzańskiej bramki.
W przyszłą sobotę (24 maja, godz. 17.30) zakończenie sezonu: w ostatniej kolejce Górnik zagra u siebie z Koroną Kielce. W spotkaniu tym na pewno nie wystąpi Patrik Hellebrand, który otrzymał dzisiaj czwartą żółta kartkę w rozgrywkach i będzie zmuszony pauzować.

EKSTRAKLASA – 33. kolejka:
PIAST GLIWICE - GÓRNIK ZABRZE 2-0 (1-0)
1-0 Huk (22)
2-0 Czerwiński (73)
PIAST: Plach - Zedadka, Czerwiński, Drapiński, Huk - Kostadinow, Dziczek (86 Felix), Tomasiewicz, Chrapek (84 Gale), Szczepański (46 Jirka) - Rosołek.
GÓRNIK: Majchrowicz - Olkowski, Szcześniak, Janicki, Janża - Ambros (46 Sow), Sarapata (76 Buksa), Hellebrand, Lukoszek (65 Furukawa) - Podolski (76 Bakis), Zahović (65 Liseth).
Żółte kartki: Huk, Tomasiewicz - Sarapata, Hellebrand, Szcześniak, Liseth.
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widzów: 9361.