Reklama
REKLAMA
Górnik przegrał w Poznaniu, choć zwycięstwo było bardzo blisko. Kończymy rundę jesienną na siódmym miejscu Email
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora    niedziela, 19 grudnia 2021 17:45

 

Ostatni w roku mecz Górnik zaczął słabo, bowiem całkowicie dał się zdominować liderowi - Lechowi Poznań. Jednak - tak jak to było choćby niedawno w Częstochowie - nie oznaczało to zupełnej bezsilności zabrzan, a jedynie potrzebę zreorganizowania gry. Zabrzanie cierpliwie znosili ataki gospodarzy i wyczekiwali na ich chwilę słabości. Wreszcie w 36 minucie, ku osłupieniu wszystkich, przeprowadzili składną akcję prawą stroną: Dadok piętą zagrał do wbiegającego w pole karne Nowak, a ten - korzystając z tego, iż Kubica zamarkował wyjście na pozycję i skupił na sobie uwagę obrońców - zagrał do niepilnowanego Jimeneza, który po prostu strzelił gola. Gospodarzom jednak jeszcze przed przerwą udało się wyrównać, a dokonał tego strzałem z dystansu Kwekweskiri. Nasz bramkarz Bielica, mimo iż kilkanaście sekund wcześniej obronił strzał z kilku metrów, tym razem nie miał szans na skuteczną interwencję.

W II połowie mecz był rwany, z długimi przerwami (najpierw zadymienie boiska przez race, potem kontuzja... sędziego - w sumie doliczonych za to zostało aż trzynaście minut), niemniej emocji i sytuacji bramkowych nadal nie brakowało. Im bliżej było końca meczu, tym zabrzanie robili się coraz groźniejsi. W 86 minucie Erik Janża trafił piłką w poprzeczkę, a kilka minut potem "sam na sam" z bramkarzem Lecha był Lukas Podolski. Niestety, w 99 minucie w ogromnym zamieszaniu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego po interwencji Bielicy piłka trafiła w kolano Milicia i wpadła do siatki... Szkoda, bo ten mecz mógł się zakończyć dokładnie odwrotnym wynikiem.

Górnik zakończył rundę jesienną na siódmym miejscu. W dziewiętnastu spotkaniach zabrzanie zdobyli 28 punktów (8 zwycięstw, 4 remisy, 7 porażek).

PKO BP EKSTRAKLASA - 19. kolejka:
LECH POZNAŃ - GÓRNIK ZABRZE 2-1 (1-1)
0-1 Jimenez (36)
1-1 Kwekweskiri (44)
2-1 Milić (90+9)
LECH: Bednarek - Pereira (90 Czerwiński), Salamon, Milić, Douglas - Skóraś (71 Ba Loua), Karlstrom, Kwekweskiri (81 Tiba), Amaral (81 Ramirez), Kamiński (90 Marchwiński) - Ishak.
GÓRNIK: Bielica - Wiśniewski, Janicki (10 Szymański), Gryszkiewicz - Dadok, Mvondo, Kubica (90 Stalmach), Nowak (84 Cholewiak), Podolski (90 Sanogo), Janża - Jimenez.
Żółte kartki: Kwekweskiri, Pedro Tiba - Dadok, Janża.
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork), od 72. minuty Albert Różycki (Łódź).

 
 

FACEBOOK

 

    DO wynajęcia kawalerka    

w Centrum miasta,

na drugim piętrze,

w kamienicy.

Tel. 509556863

 


 

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA