PIŁKA NOŻNA - V LIGA (16. KOLEJKA). Inauguracja rundy wiosennej nie była przesadnie szczęśliwa dla zabrzańskich drużyn. MKS Zaborze i Gwarek przegrały swoje mecze, zaś Walka, Sparta i Gazobudowa tylko zremisowały.

Walczące rozpaczliwie o utrzymanie MKS Zaborze przegrał 0-1 z Silesią Miechowice. W 75 minucie bramkarz gospodarzy - Bartosz Rachuba sfaulował gracza gości, za co sędzia przyznał Silesii rzut karny, zaś zabrzańskiego zawodnika ukarał czerwoną kartką. Goście zdobyli więc po chwili gola i utrzymali prowadzenie do końca meczu.

Bliska wygranej byla z kolei Sparta. Już w 3 minucie po strzale Andrzejaszka piłka trafiła w poprzeczkę, w I połowie gospodarze mieli jeszcze kilka sytaucji bramkowych. Gola zdobyli jednak dopiero po przerwie - Bednarz popisał się indywidualną akcją, dzięki której wyszedł na pozycję "sam na sam" z bramkarzem i zdobyl gola. Dziesięć minut później było już jednak 1-1 - goście wyrównali po rozegraniu rzutu wolnego.

Wynikiem 1-1 zakończyl się także mecz Gazobudowy. Zabrzanie przeważali w I połowie, czego efektem był gol strzelony głową (po dośrodkowaniu z rzutu rożnego) przez Kowalskiego. Po przerwie nacierali z kolei goście, któzy wyrównali w doliczonym czasie gry.

Niepowodzeniem zakończyla się wyprawa Gwarka do Miedar. - Traciliśmy gole po stałych fragmentach gry: dośrodkowaniach z rzutów rożnych, z rzutu wolnego, a także po rozegraniu rzutu wolnego pośredniego z 7 metrów - relacjonuje trener zabrzan, Marcin Rudyk. - Sami gola zdobyliśmy, gdy było już 0-4. Warunki do gry były bardzo ciężkie, ale to nie usprawiedliwia naszej wysokiej porażki.

SPARTA ZABRZE - ORZEŁ NAKŁO ŚLĄSKIE 1-1 (0-0). Gola dla gospodarzy strzelił Bednarz (60 min.).

MKS ZABORZE - SILESIA MIECHOWICE 0-1 (0-0).

ORZEŁ MIEDARY - GWAREK ZABRZE 4-1 (3-0). Gol dla gości padł po strzale samobójczym.

URANIA KOCHŁOWICE - GAZOBUDOWA ZABRZE 1-1 (0-1): Kowalski (30 min.)

ŁTS ŁABĘDY - WALKA MAKOSZOWY 1-1