Zakończył się pierwszy tej zimy sparing piłkarzy Górnika Zabrze. Jak już wcześniej informowaliśmy na miejsce potyczki z siódmym zespołem czeskiej ekstraklasy - Banikiem Ostrawa wybrano Bieruń. Na boisku tamtejszej Unii w I połowie - w której grały podstawowe składy drużyn (w zabrzańskiej drużynie zabrakło jedynie Igora Angulo, choć był na meczu) - lepiej radzili sobie goście, co udowodnili golem. O dziwo, po wejściu na boisko rezerwowych graczy inicjatywę przejęła polska drużyna: w 67. minucie precyzyjnym strzałem z kilkunastu metrów do remisu doprowadził Adam Ryczkowski, a w końcówce po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wygraną Górnikowi zapewnił Michał Koj. Zaznaczmy, iż w drugiej połowie w zabrzańskiej bramce stanął Dawid Kudła, który powrócił do drużyny, po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kłopotami osobistymi natury prawnej...
SPARING: GÓRNIK ZABRZE - FC BANIK OSTRAWA 2-1 (0-1) 0-1 Hruby (24) 1-1 Ryczkowski (66) 2-1 Koj (82) GÓRNIK: Chudy (33 Neugebauer) - Sekulić, Wiśniewski, Bochniewicz, Janża - Zapolnik, Matuszek, Bainović, Jimenez - Kopacz, Wolsztyński. W II połowie: Neugebauer (63 Kudła) - Pawłowski, Paluszek, Koj, Gryszkiewicz - Ryczkowski, Matras, Manneh, Ściślak, Rostkowski - Krawczyk. |