BIEGANIE.  Dominika Ulfik-Wiśniewska, zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji kobiet w biegu na Wieżę Eiffla. Na szczyt dostała się w 10 minut i 34 sekund, Pokonały ją Czeszka Zuzana Krchowa i  Australijką Suzy Walsham. Zabrzanka jest także utytułowaną zawodniczką biegów górskich, a trenuje w Beskidach i... na okolicznych kopalnianych hałdach.

Dominika Wiśniewska-Ulfik (4Flex Sport Team) to aktualnie najmocniejsza polska biegaczka górska, zwyciężczyni Montrail Ligi Biegów Górskich, z powodzeniem startująca także w Pucharze Świata w biegach górskich. Zabrzanka doskonale radzi sobie także w bieganiu po schodach, będąc aktualną brązową medalistką mistrzostw świata w tej dyscyplinie. Z powodzeniem startuje tez w biegach w stylu alpejskim.
- Treningi na schodach to element siły biegowej. To oczywiście pomaga, ale nie jest wystarczające w kontekście przygotowań do biegów górskich, gdzie czas wysiłku jest o wiele dłuższy. Dlatego w ostatnim czasie skupiałam się na podbiegach górskich. Choć to pokrewne dyscypliny, to nie da się zastąpić jednego treningu drugim. Trenując na schodach nie osiągnie się sukcesu w górach, ale też odwrotnie – robiąc tylko górskie podbiegi, nie da się wygrywać na schodach - mówiła o swych treningach.

Zawodnicy mieli w Paryżu do pokonania 1665 schodów i 276 metrów wysokości wieży, mieszczących się na drugim i trzecim poziomie budowli. Co ciekawa, zawody La Verticale de la Tour Eiffel są jednymi z kilku zaledwie okazji dostania się na nie (turytów wozi winda).

Najlepszy z najlepszych był za to… Polak, Piotr Łobodziński, który po raz kolejny okazał się niepokonany (czas poniżej 8 minut). Druga Polka, która brała udział w zawodach, Zuzanna Kielak, na podium nie stanęła.