PIŁKA NOŻNA - ROZGRYWKI. Piłkarze Górnika mają wspaniały finisz rozgrywek, oby się jednak nie okazało, że rozpoczęli go za późno. Odniesione dzisiaj zwycięstwo w Pruszkowie, jest czwartym z rzędu, więc nasz zespół pnie się w górę tabeli i teraz jest już trzeci, ale szansa na pełne odrobienie poniesionych wcześniej strat wciąż nie jest duża. Przypomnijmy, iż po sezonie do ekstraklasy awansują dwa zespoły, przy czym jedno z tych miejsc już w ubiegłą środę zapewniła sobie Sandecja Nowy Sącz, a o drugą przepustkę walczy kilka zespołów. Wiele rozstrzygnie się dzisiaj w Sosnowcu, gdzie aktualny wicelider Zagłębie zmierzy się o godz. 20.30 ze Stalą Mielec. W przypadku zwycięstwa gospodarzy, ich przewaga nad Górnikiem wzrosłaby - na dwie kolejki przed końcem rozgrywek - z jednego do czterech punktów (a w zasadzie do pięciu, bo mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań)... Co więcej jeszcze dzisiaj nasz zespół mogą wyprzedzić też Chojniczanka Chojnice (jeśli wygra u siebie z Bytovią Bytów) i Olimpia Grudziądz (jeśli pokona na wyjeździe Stomil Olsztyn), więc te zespoły też byłyby bliżej ekstraklasy niż my. A jeszcze z tyłu czają się Wigry Suwałki, szanse na awans zachowuje również Miedź Legnica... Finisz rozgrywek jest niesamowicie emocjonujący!

Jak widać, nie wszystko jest już w nogach piłkarzy Górnika, a szkoda, bo ci są teraz w wyśmienitej formie. W Pruszkowie nie było im łatwo o zwycięstwo, ale wygrali zasłużenie, a bohaterami meczu zostali nie tylko strzelcy goli, ale także tradycyjnie Kurzawa, który kolejny raz dośrodkowaniem z rzutu rożnego przyczynił się do zdobycia bramki (strzelił ją Suárez).

I LIGA - 32. kolejka:
ZNICZ PRUSZKÓW - GÓRNIK ZABRZE 1-2 (1-1)
0-1 Suárez (28)
1-1 Jagiełło (31)
1-2 Matuszek (72)
GÓRNIK: Loska - Wolniewicz, Kopacz, Suárez, Olszewski (76 Karwot) - Kurzawa, Matuszek, Żurkowski, Angulo, Ł. Wolsztyński (66 Nowak) - Ledecký (59 Urynowicz).
Żółte kartki: Matuszek, Olszewski, Wolniewicz.
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
widzów: 780.