Nice I liga: Górnik Zabrze - Olimpia Grudziądz 2-1. Nokaut w dwie minuty, potem niepotrzebne nerwy. Punkty są, ale do czołówki bliżej nie jest. Kluczowy będzie środowy mecz z Zagłębiem Email
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora    sobota, 08 kwietnia 2017 19:52

PIŁKA NOŻNA - ROZGRYWKI. Po kompromitacji w Kluczborku piłkarze Górnika nie mieli dzisiaj innego wyjścia, jak pokonać dużo groźniejszą Olimpię Grudziądz (trzecie miejsce w tabeli). Zadanie okazało się znacznie łatwiejsze od oczekiwań i zostało wykonano w zasadzie już na początku meczu: bo gospodarze zdobyli gola już w drugiej minucie (po podaniu Rafała Kurzawy mocny strzał z pola karnego oddał niezawodny Łukasz Wolsztyński), a kolejnego minucie czwartej (znów świetna wrzutka Kurzawy i idealna główka Igora Angulo). To powinno było gości dobić, tym bardziej, że już w 7 minucie z boiska musiał zejść ich bramkarz, Jakub Wrąbel (kontuzja). Niestety, zabrzanie zamiast dalej iść za ciosem i strzelić trzeciego, czwartego, a może i piątego gola - cofnęli się do obrony, licząc na kontry. Te jednak im nie wychodziły... Długi czas nie stanowiło to problemu, bo ataki gości były jednak szablonowe, a przez to niegroźne, ale zaraz na początku II połowy na polu karnym zabrzan doszło do zamieszania, które Olimpia wykorzystała. Utrata gola otrzeźwiła górników, którzy od tej pory przesunęli grę na połowę rywali. Skutkiem tego było kilka bramkowych okazji, w tym kilka świetnych, ale ze skutecznością zabrzanie byli - niczym w Kluczborku - na bakier. Olimpia jednak była tylko raz blisko wyrównania: najpierw jeden z jej zawodników był faulowany na pograniczu pola karnego, a z podyktowanego za to rzutu wolnego (goście chcieli oczywiście karnego, ale musieli się obejśc smakiem) kapitalnie uderzył Banasiak. Na szczęście Tomasz Loska kapitalnie obronił.

Trzy punkty powędrowały do Górnika, ale odpowiedź na pytanie, czy tym samym wraca do gry o ekstraklasę da dopiero środowy, zaległy mecz z Zagłębiem Sosnowiec, które dzisiaj pokonało na wyjeździe 4-0 MKS Kluczbork... Dzięki temu sosnowiczanie - na razie, bo jutro jeszcze inne mecze - wrócili na pozycję wicelidera i nad zajmującym ósme miejsce zabrzanami mają cztery punkty przewagi.

I LIGA - 25. kolejka:
GÓRNIK ZABRZE - OLIMPIA GRUDZIĄDZ 2-1 (2-0)
1-0 Wolsztyński (2)
2-0 Angulo (4)
2-1 Klemenz (47)
GÓRNIK: Loska - Wolniewicz, Kopacz, Suárez, Kosznik - Wolsztyński (77 Danch), Matuszek, Jančo (65 Ambrosiewicz), Angulo, Kurzawa - Ledecký (81 Olszewski).
Sędziował: Łukasz Bednarek (Koszalin).
Widzów: 8932.

 
 

FACEBOOK

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA