PIŁKA NOŻNA - ROZGRYWKI. Górnik jednak wciąż jest w grze o ekstraklasę! Po przykrej wpadce w Siedlcach, zabrzanie znów sięgnęli po trzy punkty i to w meczu z przeciwnikiem, który swoimi dotychczasowymi wynikami dał dowód, że może być poważym kandydatem nawet do mistrzostwa I ligi. Sandecja Nowy Sącz pokonała bowiem dwa tygodnie temu Pogoń Siedlce 4-0, zaś w poprzedniej kolejce rozgromiła trzecie w tabeli Zagłębie Sosnowiec 5-0! W Zabrzu jednak szansy na spektakularną grę i wynik nie otrzymała. Górnik zagrał bezbłędnie pod względem taktycznym i kontrolował mecz, rozgrywając go w pełni po swojej myśli. Katem sądecczan okazał się zaś - a jakże - Łukasz Wolsztyński, który wyrasta na najlepszego gracza drużyny wiosną. Dzisiaj zdobył swoją trzecię (w 12 minucie z podania Dawida Plizgi) i czwartą (w 73 minucie strzałem zza linii pola karnego) w tej rundzie! Na razie wiosną tylko on strzela w Górniku bramki, czym zawstydza najlepszego snajpera jesieni, Hiszpana Igora Angulo!

Nasz zespół wygrał więc bardzo dobry mecz, dzięki czemu popwiększył swój dorobek do 33 punktów i z pewnością poprawi swoje (obecnie ósme) miejsce w tabeli (czekamy na wyniki kolejnych spotkań, które jeszcze dziś i jutro). Kolejny mecz Górnik rozegra zaś dopiero 1 kwietnia (na wyjeździe z MKS-em Kluczbork), bo zaplanowane pierwotnie na 25 marca zawody z Zagłębiem Sosnowiec zostały przełożone na 12 kwietnia.

I LIGA - 22. kolejka:
GÓRNIK ZABRZE - SANDECJA NOWY SĄCZ 2-0 (1-0)
1-0 Wolsztyński (12)
2-0 Wolsztyński (73)
GÓRNIK: Loska - Danch, Kopacz, Suárez, Kosznik - Wolsztyński (82 Ambrosiewicz), Matuszek, Kurzawa, Angulo, Plizga (79 Arčon) - Ledecký (64 Wolniewicz).
Żółte kartki: Kurzawa - Kubáň.
Sędziował: Paweł Pskit (Łódź)
Widzów: 11.456.