PIŁKA NOŻNA - ROZGRYWKI. Górnik jest pogrążony w żałobie po śmierci swojego oddanego działacza, Krzysztofa Maja, ale sezon musi się toczyć dalej. Inaugurujący rundę rewanzową mecz z Wisłą Kraków rozpoczął się jednak od minuty ciszy, a piłkarze wyszli na boisko w specjalnych, czarnych koszulkach z podobizną zmarłego dyrektora wykonawczego. Potem zaczęło się juz spotkanie i zabrzanie szybko z zadumy zostali wyrwani. Podobnie jak w poprzednim meczu z Koroną Kielce nasza drużyna straciła gola już w 2 minucie: goście wyprowadzili kontrę prawą stroną boiska, Jankowski wpadł z piłka w pole karne, zagrał na środek pola karnego do Pawła Brożka, a ten uderzył bez namysłu, za to celnie.

Wkrótce zabrzan spotkał drugi cios, bo już po dziesięciu minutach konieczne stało się wykorzystanie zmiany, gdyż kontuzji doznał Janota. Wiślacy nie wysilając sie zbytnio wyprowadzali kolejne groźne ataki, ale gdy przychodziło do strzałów - pudłowali. Gospodarze próbowali się zebrać w sobie, ale w sumie w I połowie mieli tylko dwie dobre sytuacje strzelecki, ale z bliska niecelnie uderzali najpierw Maciej Korzym, a potem Roman Gergel. Zabrzanie dopięli jednak swego w 51 minucie. Zaczęło się od soczystego kopnięcia zza pola karnego Gergela, ale bramkarz Wisły, choć z trudem, wybił piłkę poza boisko. Tyle, że po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę z głębi pola karnego w pole bramkowe głową zagrał Rafał Kosznik, a tam było aż dwóch zabrzan, w tym Bartosz Kopacz, który również głową przekierował ją do bramki. Uskrzydlony wyrównaniem Górnik zaczął po przerwie dominować, z czego wyniknęła jedna naprawdę fantastyczna sytaucja, której na gola nie udało się zamienić Robertowi Jeżowi (Cierzniak instynktownie wybił piłkę nogą). No i mecz Górnika z Wisłą zakończył się takim samym wynikiem, jak spotkanie w I rundzie. Tyle, że o ile tamto 1-1 było dobrym wynikiem, to tym razem - w sytuacji Górnika, który jest ostatni w tabeli - smakuje jak kolejna porażka.

Dodajmy, że pogrzeb Krzysztofa Maja odbędzie się jutro. Uroczystości rozpoczną się od mszy świętej, która rozpocznie się o godz. 10.30 w kościele św. Józefa, niepodal stadionu Górnika.

EKSTRAKLASA - 16. kolejka:
GÓRNIK ZABRZE - WISŁA KRAKÓW 1-1 (0-1) 
0-1 Brożek (2)
1-1 Kopacz (51)
GÓRNIK: Janukiewicz - Widanow, Kopacz, Danch, Kosznik - Kwiek, Grendel (69 Ćerimagić) - Madej, Janota (10 Jeż), Gergel - Korzym (65 Kurzawa).
WISŁA: Cierzniak - Jović, Głowacki, Guzmics, Sadlok - Mączyński, Jankowski (67 Cywka), Uryga - Burliga (46 Popovič), Boguski - Brożek. 
Żółta kartka: Danch, Ćerimagić, Kwiek - Guzmics. 
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Widzów: 6122.