PIŁKA NOŻNA – ROZGRYWKI. Górnik rozpoczął rundę rewanżową w świetnym stylu! Wygrywając dzisiaj w Krakowie zabrzanie nie dość, że awansowali na czwarte miejsce w tabeli, to zrównali się ilością zdobytych punktów (28) z trzecim Śląskiem Wrocław i drugą Wisłą Kraków. Do prowadzącej Legii Warszawa tracą zaś cztery punkty. 

Po prawdzie, pierwsze kwadranse meczu z Cracovią nie wróżyły zabrzanom najlepiej. Goście byli wycofani, co nie znaczy, że bezbłędni w obronie. Raz musiał drużynę ratować Jeż (wybijając piłkę z linii bramkowej), innym razem Gergel (wybicie sprzed bramki). Ale w 20 minucie nie było już komu naprawić błędu Steinbors i z bliska piłkę do siatki wpakował Łotysz Rakels. Gdy kibice czekali na kolejne gole dla krakowian, niespodziewanie świetną kontrę wyprowadzili zabrzanie: Łukasz Madej zagrał w pole karne do Roberta Jeża, ten zacentrował przed bramkę, gdzie czekał już Mateusz Zachara głową kierując ją do bramki. Ten gol i remisowy wynik do przerwy był dużym zaskoczeniem, za to w II połowie już mecz rozkręcił się – z obu stron – na całego.

Częściej atakowali gospodarze, ale kontry zabrzan były coraz groźniejsze. Wreszcie w 68 minucie kolejna akcja w trójkącie Madej – Jeż – Zachara i goście wyszli na prowadzenie. Mecz do końca trzymał w napięciu, m.in. Steinborsa przed stratą drugiego gola raz uratowała poprzeczka, ale zabrzanie też śmiało atakowali i równie dobrze to oni mogli zdobyć kolejnego gola (w doliczonym czasie gry Wojciech Łuczak skierował piłkę w słupek). Do zwycięstwa wystarczyły jednak dwa.

T-MOBILE EKSTRAKLASA – 16. kolejka:
CRACOVIA KRAKÓW – GÓRNIK ZABRZE 1-2 (1-1).
1-0 Rakels (20)
1-1 Zachara (41)
1-2 Zachara (68)
CRACOVIA: Pilarz - Rymaniak, Covilo, Marciniak - Nykiel, Dąbrowski, Szeliga (81 Zjawiński), Burdziński, Dialiba - Rakels, Kapustka (70 Kita).
GÓRNIK: Steinbors - Sadzawicki, Danch, Gancarczyk - Gergel, Sobolewski, Iwan, Kosznik - Jeż (77 Nowak), Madej (77 Oziębała) - Zachara (90+2 Łuczak).
Żółte kartka: Rymaniak - Madej, Łuczak.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Widzów: 5.114.