REFERENDUM. Komitet inicjatywy referendalnej Reset zawiadomił kilka organów państwa o możliwości popełnienia przestępstwa i złamania innych przepisów prawa przez prezydent Zabrza Agnieszkę Rupniewską. Chodzi o jej publiczne nawoływanie – także za pośrednictwem mediów oraz oficjalnego profilu w mediach społecznościowych – do bojkotowania referendum nad jej odwołaniem oraz całej Rady Miasta zdominowanej przez jej zwolenników. Oficjalne pisma w tej sprawie zostały złożone u komisarza wyborczego w Katowicach, u wojewody śląskiego, a także przesłane do Prokuratury Rejonowej w Zabrzu. Wnioskodawcy apelują też o pomoc w nie dopuszczeniu do nielegalnego – ich zdaniem – blokowania demokratycznych procedur państwa prawa przez organ, jakim jest prezydent miasta.
- Na razie na moje biurko to zawiadomienie nie trafiło. Ale jeśli faktycznie dotrze, zapewne bardzo poważnie rozważę złożenie wniosku o wyłączenie naszej jednostki z zajmowania się sprawą dotyczącą prezydenta miasta, z którym w pewnym zakresie przychodzi nam współpracować jako organem samorządu – przekazał nam Wojciech Czapczyński, szef Prokuratury Rejonowej w Zabrzu.
Chodzi dokładnie o następujący wpis Rupniewskiej na internatowym Facebooku z dnia 10 marca: „Dzień dobry Zabrze. Wiem, jak wielu z was mnie wspiera. I wiem, że zamiast głosować w referendum, spędzicie ten czas dobrze, z rodziną, przyjaciółmi, bliskimi”. W powszechnym odczuciu taki zabieg ma działać na ograniczenie frekwencji i tym samym uzyskanie niewiążącego wyniku poprzez brak odpowiedniej frekwencji (nawet, jeśli głosująca większość będzie za odwołaniem).
Zawiadamiający wnioskują też by sprawdzić czy na propagowanie tej antydemokratycznej treści nie zostały wydatkowane środku publiczne miasta lub czy nie rozpowszechniano ich w tradycyjnych mediach na podstawie jakichś umów promocyjnych lub sponsorskich z gminą. W podstawie prawnej zawiadomienia prokuratury wskazano artykułu 231 Kodeksu Karnego (przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego), a także artykuł 250 Kodeksu Karnego: „Kto, przemocą, groźbą bezprawną lub przez nadużycie stosunku zależności, wywiera wpływ na sposób głosowania osoby uprawnionej albo zmusza ją do głosowania lub powstrzymuje od głosowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
Nadto przywołano także przepis kodeksu wyborczego, który mówi o nakazie zachowania bezstronności przez organy administracji publicznej w sprawach dotyczących wyborów i referendum. |