DECYZJE RADY MIASTA. Na bezprzetargową sprzedaż gminnej działki o powierzchni ponad tysiąca metrów kwadratowych zabrzańskiej spółce Prem zgodziła się w ubiegły poniedziałek jednogłośnie cała Rada Miasta. Ta kolejna już w ostatnich latach podobna decyzja dotycząca gruntów pod budowę domków jednorodzinnych na os. Słoneczna Dolina budzi jednak kontrowersje wśród niektórych działaczy społecznych i antykorupcyjnych w mieście. Nie jest bowiem jasne, dlaczego w roku 2004 władze postanowiły wydzierżawić owe grunty inwestycyjne, zamiast jej po prostu sprzedać w publicznym przetargu. Zamieszanie informacyjne było też wokół tego, kto ma wybudować infrastrukturę wodno-kanalizacyjną. 

- Nie potrafię odpowiedzieć, dlaczego gruntów nie wystawiono wtedy na sprzedaż lecz wydzierżawiono. Wówczas sam tu w ogóle nie pracowałem, zaś była zupełnie inna władza samorządowa i prezydencka – ucina nasze dociekania Sławomir Gruszka, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Zabrzu.

Jak wynika z treści uzasadnienia najnowszej uchwały radnych, spółka Prem na podstawie decyzji z 10 stycznia 2006 roku otrzymała pozwolenie na budowę osiedla mieszkaniowego Słoneczna Dolina w Zabrzu, tj. dwadzieścia budynków mieszkalnych jednorodzinnych z garażami na terenie działek zlokalizowanych w rejonie al. Korfantego i ulic Heweliusza i przedłużeniu ul. Nowodworskiej, stanowiących własność gminy. W wyniku ich podziału powstała m.in. wspomniana obecnie działka nr 363/24. Dzierżawca wzniósł na niej wolnostojący budynek mieszkalny w stanie surowym. Z kolei rzeczoznawca majątkowy w operacie szacunkowym z 30 listopada 2018 wycenił tę działkę na kwotę ponad 169 tys. zł, zaś wartość nakładów budowlanych na sumę ponad 539 tys. zł. Według zapewnień rzecznika magistratu, do gminnej kasy wpłynie teraz niższa z wymienionych kwot. Podkreśla on jednocześnie, iż obecnie wszystko odbywa się zgodnie z przepisami prawa.