Wpisany przez Przemysław Jarasz napisz do autora
niedziela, 10 grudnia 2017 16:34
|
KONTROWERSJE. Wbrew pierwotnemu porządkowi obrad ostatniej sesji, Rada Miasta w ogóle nie zajęła się uchwałą w sprawie wygaszenia mandatu radnemu Skutecznych dla Zabrza Damianowi Trześniewskiemu. A do takiego kroku został wezwany formalnie zabrzański samorząd przez wojewodę śląskiego. Z pomocą koledze przyszli inni radni z jego klubu, którzy już na wstępie sesji – nie uznając ewidentnych faktów potwierdzonych po interwencji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przez nadzór prawny wojewody – przegłosowali wniosek o zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad bez rozpatrywania go i głosowania. Najdziwniejsze było jednak to, iż w decydowaniu o losach dokumentu w swej własnej sprawie głosował sam Trześniewski. Trudno też zrozumieć, dlaczego w kluczowym głosowaniu wstrzymali się wszyscy czterej radni klubu PiS, związani z tą samą partią co wojewoda wzywający do wygaszenia mandatu Trześniewskiemu.
WIĘCEJ O TEJ KONTROWERSYJNEJ SPRAWIE PISZEMY W AKTUALNYM, DRUKOWANYM WYDANIU GŁOSU |