SAMORZĄD, OŚWIADCZENIE. "W najbliższym czasie znowu dotknie nas kolejna już podwyżka opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Najczęściej wybierany przez mieszkańców wariant, czyli odbiór odpadów zbieranych selektywnie, podrożeje z 10 do 12 zł na osobę miesięcznie a więc aż o 20 procent, zaś zdawanie śmieci zmieszanych kosztować nas będzie już nie 15, a 20 zł, co jest wzrostem kosztów usługi aż o 33 procent. Tak zdecydowali Radni Skutecznych dla Zabrza, skutecznie podnosząc ręce przeciw domowym budżetom i głosując za podwyżką na nadzwyczajnej Sesji Rady Miasta w dniu 20.10.2017 r., ignorując mój wniosek o utrzymanie do końca roku stawek na obowiązującym poziomie.

Co bardzo ważne, wiele wskazuje na to, że sesja ta zwołana została z naruszeniem prawa, ponieważ zgodnie ze Statutem Miasta Zabrze, informacja o zwołaniu i terminie posiedzenia powinna znajdować się w Biuletynie Informacji Publicznej na 5 dni przed jej terminem, a ukazała się dopiero 18.10.2017 r. nieco po godzinie 15, a zatem nie tylko w okresie krótszym niż stanowi lokalne prawo, ale nawet mniej niż na 48 godzin przed planowaną nadzwyczajną sesją. W efekcie Mieszkańcy, którzy zawsze są dla mnie suwerenem, a których wprost dotyczy przecież podwyżka, nie zostali w sposób zgodny z zapisami statutu powiadomieni o sesji, przez co nie dano im zagwarantowanego prawnie czasu na przygotowanie, by w niej uczestniczyć i wyrazić swoje zdanie.

Jako radny miejski stowarzyszenia Kukiz`15 złożyłem wniosek o utrzymanie stawek na dotychczasowym poziomie do końca roku i wypracowanie wspólnie, przez analizę dokumentów i możliwości, niższego wzrostu opłat dla mieszkańców. Bo to przecież dla Państwa pracują zarówno radni, jak też władza prezydencka miasta. Mój postulat nie spotkał się jednak z akceptacją większej części radnych, jak i nie zaniechano dalszego procedowania na sesji zwołanej z naruszeniem prawa.

Jest dla mnie niezrozumiałe, dlaczego większość reprezentantów Zabrza (radnych) godzi się na takie traktowanie tych, o których powinni dbać. Przecież władza, to nie tyle rządzenie, co opieka nad ludźmi-mieszkańcami! Niestety, już przy samym rozstrzyganiu przetargu zabrakło obiecanych wcześniej konsultacji z radnymi, zaś oferta została przez Urząd Miejski przyjęta. Zrobiono to, na ile mi wiadomo, bez zbytniego zaniepokojenia się znacząco wyższymi cenami przy przetargu oraz bez zainteresowania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prośby o mediację lub wręcz zbadanie, czy nie mieliśmy przy tym przetargu do czynienia z zakazaną prawem tzw. zmową przetargową?

Urzędnicy miejscy uzasadniają podwyżkę cen śmieci przepisami, które rzekomo mają stanowić, iż nie można dopłacać do gospodarki odpadami z budżetu miasta. Stawiam więc otwarte pytanie, jak to jest, że w sąsiedniej Rudzie Śląskiej dopłacać w tej kwestii jednak można? Miasto Zabrze stać na ogromne pensje na wielu stanowiskach zarządzających miejskimi jednostkami czy spółkami, stać na wożenie powietrza z powodu nieoptymalnej oferty transportu publicznego. Czy jednak biorąc pod uwagę sytuację większości rodzin nie należało odsunąć podwyżki albo choć zredukować jej poziom? Bo przecież przeciętni współmieszkańcy Zabrza nie mają takiego powodzenia zawodowego, jak grupa radnych Skutecznych, z których aż 25 procent zatrudnionych jest w miejskiej spółce lub gminnych jednostkach...

Prawo jest dla ludzi, a nie odwrotnie. Zapewniam, że zainteresuję sprawą tych, którzy w ramach pełnionego nadzoru czy pełnionych funkcji, nie powinni godzić się na łamanie praw mieszkańców do efektywnego zarządzania i terminowego informowania, które gwarantuje Statut Miasta Zabrze.

Niezmiennie pozostaję otwarty na wszelkie zgłoszenia i interwencje mieszkańców, pod bezpośrednim numerem telefonu: 503 087 160." 

Z wyrazami szacunku

Mirosław Dynak
radny Rady Miejskiej
W Zabrzu

*ogłoszenie płatne