NOMINACJE. Od kilku dni wiadomo już oficjalnie, że od sierpnia prezydent Zabrza będzie miała trzeciego zastępcę. Decyzję tę Małgorzata Mańka-Szulik ogłosiła wprawdzie już 6 lipca, jednak nadal nazwisko tej osoby trzymane jest w ścisłej tajemnicy. Prawdopodobnie w tym przypadku w Zabrzu będzie... parytet.

- Mogę jedynie powiedzieć, że prawie na pewno będzie to kobieta - zdradza tajemniczo pierwsza dama. - Nie potwierdzę, ale i nie zaprzeczę - odpowiada pytany przez dziennikarza GŁOSu wiceprezydent Jan Pawluch.

Nowy(a) wiceprezydent miałby odciążyć swą przełożoną i jej dotychczasowych zastępców w nadzorze nad wydziałami: infrastruktury komunalnej, strategii i rozwoju miasta, budownictwa oraz ekologii, a także nadzorować pracę pełnomocników prezydenta ds. inwestorów i ds. rewitalizacji i biura miejskiego konserwatora zabytków.

W żadnym z ościennych miast, nawet mniejszych, prezydent nie miał na głowie tylu obowiązków (i jedynie dwóch zastępców), co w Zabrzu od 5-ciu lat (od chwili objęcia tego stanowiska przez Małgorzatę Mańkę-Szulik).