Wpisany przez Przemysław Jarasz napisz do autora
sobota, 25 czerwca 2011 16:00
|
KONTROWERSJE. Rada Miejska w Zabrzu zdecydowała na swym wtorkowym posiedzeniu o udzieleniu absolutorium prezydent Małgorzacie Mańce-Szulik z wykonania budżetu miasta za 2010 rok. Za uchwałą w tej sprawie było 15 radnych, przeciw 6 – głównie z Platformy Obywatelskiej. Co zaskakujące, na oficjalnym wydruku z głosowania odkryliśmy, że ewidentnie przeciw był także… przewodniczący RM Marian Czochara z proprezydenckich Skutecznych dla Zabrza. – Widocznie źle przycisnąłem guzik, ale rękę na pewno podniosłem „za” – powiedział nam zdumiony, gdy zapytaliśmy go powód takiego zachowania.
Co dziwne, chwilę wcześniej też się pomylił, bo w uchwale w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego z kolei wstrzymał się od głosu.To niestety nie pierwsze wpadki przewodniczącego Czochary - emerytowanego nauczyciela. Od początku wybrania go na to jedno z najbardziej zaszczytnych stanowisk w samorządzie, sprawia wrażenie mocno pogubionego. Nawet sumowanie głosów w trakcie głosowań mu nie wychodzi, choć robi to za niego komputer. A mimo to potrafi ogłosić, że dany wniosek upadł, mimo że ewidentnie poparła go większość radnych.
Coraz częściej pojawiają się więc głosy niezadowolenia z takiego sposobu reprezentowania Rady Miejskiej zarówno przez niektórych radnych, jak i mieszkańców obserwujących sesje Rady Miejskiej. Może właśnie dlatego na zakończenie wtorkowej sesji absolutoryjnej radny Przemysław Juroszek nieoczekiwanie złożył w imieniu klubu radnych Platformy Obywatelskiej wniosek o odwołanie przewodniczącego Rady Miejskiej Mariana Czochary. Nie podał jednak uzasadnienia, sprawa ma być dyskutowana na następnej sesji.
|