PIŁKA NOŻNA - ROZGRYWKI. Dawno już w ekstraklasie nie zdarzyło się, aby ligowe spotkanie zostało nie dokończone. Polityka władz sportowych jest bowiem taka, że dla dobra rozgrywek, ich wizerunku, przerwane z różnych powodów mecze (przeważnie z racji złego zachowania widowni, jak np. podczas Legia - Górnik) po opanowaniu sytuacji są kontynuowane. W przypadku dzisiejszych derbów Piast Gliwice - Górnik Zabrze okazało się to niemożliwe. W 78 minucie grupa kibiców gospodarzy wyłamała cześć ogrodzenia i zaczęła wchodzić na boisko. Sędzia zatrzymał grę, ale reakcja ochroniarzy nie okazała się skuteczna, więc na boisko wkroczyła policja, także na koniach i z psami. Mimo upływającego czasu odpowiedni stan nie został przywrócony i po ok. 35 minutach arbiter - po naradzie m.in. z policją - zdecydował o niewznawianiu meczu. Oznacza to, że niemal na pewno wynik zostanie zweryfikowany jako walkower 3-0 dla Górnika, choć w chwili przerwania spotkania to Piast wygrywał 1-0.
Derby były zaś bardzo ciekawe, obydwie drużyny postawiły na wymianę ciosów. Gospodarze objęli prowadzenie tuż na początku drugiej połowy, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym Górnika Suarez przegrał główkowy pojedynek ze Szczepaniakiem. Od tej pory zabrzanie dążyli do wyrównania, ale ich wysiłki zostały przerwane w 78 minucie...

W dzisiejszych zawodach w Górniku zadebiutował kolejny zawodnik - pozyskany zimą Daniel Smuga.

LOTTO EKSTRAKLASA - 26. kolejka:

PIAST GLIWICE - GÓRNIK ZABRZE (mecz przerwany)

1-0 Szczepaniak (49)

PIAST: Szmatuła - Konczkowski, Korun, Czerwiński, Pietrowski - Badía (79 Valencia), Jodłowiec, Hateley, Živec - Angielski (69 Papadopulos), Szczepaniak.

GÓRNIK: Loska - Wieteska, Suárez, Bochniewicz, Koj - Kądzior, Matuszek, Żurkowski (52 Smuga), Kurzawa - Ł. Wolsztyński, Angulo.

Żółte kartki: Jodłowiec - Suárez, Matuszek.

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Widzów: 5579.