Reklama
REKLAMA
Sukces rośnie z nami - rozmowa z ANNĄ DERELĄ, Nauczycielem Roku 2012 ze Szkoły Podstawowej Nr 28 w Zabrzu-Rokitnicy Email
Wpisany przez Jakub Lazar napisz do autora    sobota, 27 października 2012 10:03

OŚWIATA SZKOLNA . W tym roku nasz plebiscyt był bardzo zacięty, do ostatniego dnia o wygraną rywalizowały dwie nauczycielki. Ostatecznie tytuł Nauczyciela Roku 2012 przypadł właśnie Annie Dereli (455 kuponów) ze SP 28, a na drugim miejscu uplasowała się Katarzyna Urbańczyk z Naszej Szkoły (rok temu laureatem została Iwona Krzywicka z tej szkoły). Wiele głosów poparcia otrzymały jeszcze (w kolejności alfabetycznej): Małgorzata Gajgier (Zespół Szkół Specjalnych nr 41), Małgorzata Pacholczak (Szkoła Podstawowa nr 43), Barbara Sadowska (Szkoła Podstawowa nr 15), Maria Walaszek (Szkoła Podstawowa nr 21) i Krystyna Wiśniewska (Szkoła Podstawowa nr 36).

Wszystkim gratulujemy uznania przez swoje szkolne społeczności, a wszystkim nauczycielom - z okazji ich miniongo święta - nieustannie życzymy wiele radości i sukcesów w pracy.  A poniżej zamieszczamy rozmowę z laureatką:

 

- Jak zostaje się nauczycielem?
- Na pewno nie z przypadku. Tego trzeba bardzo pragnąć. Ja jak sięgam pamięcią, zawsze chciałam być nauczycielem i bawiłam się jako dziecko w szkołę. Poważną decyzję w tej sprawie podjęłam pod koniec szkoły podstawowej. Po niej kształciłam się w studium nauczycielskim, potem studiowałam w Opolu. Na koniec zrobiłam jeszcze studia podyplomowe z terapii pedagogicznej. W międzyczasie już uczyłam, ale także i przeprowadziłam się.

- To nie jest pani rodowitą zabrzanką?
- No właśnie nie. Przywędrowałam tutaj z centralnej Polski. Mieszkam na Helence, a pracuję w Rokitnicy w Szkole Podstawowej nr 28. To blisko, ale jednak inna dzielnica. Dlatego np. córka nie chodziła do szkoły, w której uczę, choć przede wszystkim dlatego, że moim zdaniem źle jest łączyć życie rodzinne z zawodowym. Teraz i tak już nie ma tego tematu, bo jest już studentką filologii angielskiej. A ja wolę inny „język”. Tak wrosłam w Śląsk, że moi wychowankowie wygrywają gwarowe konkursy recytatorskie, a ostatnio także teatralne.

- Skąd to zamiłowanie do teatru?
- Nigdy się nad tym nie zastanawiałam... Po prostu czerpię przyjemność z obcowania ze sceną i korzystam z tego, że jest ciekawą szkołą życia. I bawię się w teatr z moimi wychowankami. W wojewódzkim konkursie Cztery pory roku nasz zespół zajął drugie miejsce, co roku zdobywamy także laury (teraz pierwsze miejsce) w miejskim konkursie organizowanym w Grzybowicach na scenki w gwarze śląskiej, wygraliśmy konkurs dotyczący poezji księdza Twardowskiego, który odbył się w zabrzańskiej Szkole Katolickiej. Zwyciężyliśmy także w imprezie poświęconą inscenizacjom twórczości Konopnickiej, organizowanej przez Miejską Bibliotekę Publiczną. Może dlatego też – choć moja klasa nie jest stricte teatralną - zostaliśmy zaproszeni na koncert laureatów kolejnego przeglądu przeznaczonego właśnie głównie dla dzieci z takich zespołów i klas teatralnych naszej szkoły - występ na deskach Teatru Nowego był wielką nobilitacja dla moich podopiecznych. Cieszą także sukcesy w Małej Lidze Recytatora, gdzie dwójka moich wychowanków zajęła pierwsze oraz trzecie miejsce w skali miasta.

- Stała się pani specjalistką „od sceny”?
- Moja specjalizacja to edukacja wczesnoklasowa – tak się nazywa się po reformie, to czym się zajmuję. Jestem zatem fachowcem od uczenia dzieci w klasach I-III, teraz pod moją opieką jest akurat dwadzieścioro dzieci drugiej klasy. Naukę takiej młodej grupy rzeczywiście można przyrównać do występu na scenie – nie ma chwili na rozluźnienie uwagi. Wszystko dzieje się szybko, w tempie. Trzeba być skupionym i przygotowanym na bardzo różne reakcje. Ale ja to uwielbiam! Tę aktywność i ciągłe współdziałanie trudno przyrównać do obrazka szkoły sprzed lat, na którym są: ławki, mundurki, zeszyty, dzienniki.

- No proszę, a nauczyciele narzekają na biurokrację...
- Bo jest jej dużo, coraz więcej. Ale póki ona mnie nie przytłacza, póki czerpię radość z obcowania z dziećmi, póki z ochotą spotykam się na każdej lekcji z mymi wychowankami. póty da się z nią żyć. Owszem, chciałabym mieć jeszcze więcej czasu dla każdego z mych uczniów z osobna. Jednemu trzeba pomóc w matematyce, innego zmobilizować do lepszej pracy, kogoś wesprzeć, porozmawiać z rodzicami... Bo dobre nauczanie to nie tylko solidnie przygotowane lekcje, ale także współdziałanie z domem uczniów.

- Nauczanie wypełnia pani całe życie?
- Na szczęście mam chwile na spełnianie marzeń i hobby. Od dłuższego już czasu, za namową znajomego pedagoga wychowania fizycznego, wraz z mężem uprawiamy siatkówkę. Dwa razy w tygodniu uczestniczymy w regularnych zajęciach i rozgrywkach. Mąż mówi, że nieźle ścinam piłkę, choć nie jestem przecież wysoka. Niedawno na zakupach nie potrafiłam sięgnąć po towar ułożony na wysokich półkach. Pomógł mi taki wysoki przystojny młodzian. Gdy wręczał mi paczkę ukłonił się, uśmiechnął i zagadnął – okazało się, że jest moim dawnym uczniem. Takich miłych spotkań jest wiele. Z okazji Dnia Nauczyciela przychodzą do mnie także e-maile od dawnych uczniów, a nawet esemesy z życzeniami. To jedne z najmilszych chwil w naszym zawodzie. Wtedy czujemy najmocniej, że nauczyciel osiąga sukces nie tyle w szkole, co po prostu w życiu.


Rozmawiał JAKUB LAZAR

 
Zobacz także

» Dziś Dzień Nauczyciela w... ZUS-ie

CENTRUM. Dni otwarte w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych dla przyszłych emerytów na stałe weszły już do kalendarza zabrzańskiego oddziału ZUS-u. Tym razem podobna akcja informacyjna - z poradami dotyczącymi nie tylko spraw emerytalnych -...

» Po uroczystej gali z okazji zbliżającego się Dnia Edukacji Narodowej prezentujemy nazwiska wszystkich nagrodzonych i wyróżnionych zabrzańskich nauczycieli

NAGRODZENI NAUCZYCIELE. Jak już informowaliśmy, z okazji tegorocznych obchodów Dnia Edukacji Narodowej, w Teatrze Nowym w Zabrzu odbyła się w sobotę uroczysta gala, w trakcie której ogłosiliśmy nazwisko laureata naszego redakcyjnego,...

» Szarpany, duszony... kto winny? Świnia i kury w domu. Pierwszaki bez książek, a derby bez kibiców Górnika!

GŁOS ZABRZA  I  RUDY ŚLĄSKIEJ.  Czy za pobiciem chłopca stoi matka-urzędniczka i jej partner-policjant? Rodzinny dramat, czy zwykłe pomówienia? Sprawą zajmuje się prokuratura, policja i... Głos już na pierwszej stronie w najnowszym...

» Dzień Edukacji Narodowej - 10 października 2014

{gallery}WYDARZENIA/14-PAZDZIERNIK/NAUCZYCIELE{/gallery}

» [GALERIA] Nauczyciele uhonorowani!

UROCZYSTOŚCI. Choć Dzień Edukacji Narodowej przypadnie dopiero we wtorek, to zabrzańscy nauczyciele świętowali już w piątek w Teatrze Nowym. Wręczono im szereg wyróżnień i medali. Poznaliśmy także Nauczyciela Roku!
 

Kontakt z Biurem
Ogłoszeń i Reklamy

tygodnika "Głos Zabrza i Rudy Śl."

oraz

portalu www.GlosZabrza24.pl

tel: 690 683 103

reklama@gloszabrza.pl

Czynne:

codziennie od godziny 10.00

rzetelna firma

 

FACEBOOK

 

    DO wynajęcia kawalerka    

w Centrum miasta,

na drugim piętrze,

w kamienicy.

Tel. 509556863

 


 

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

PARTNERZY PORTALU

sp17

sp5

zssp

zs18-maly

zsms

mdk2 logo

sp24

g9

logo ZSS ko³o

sp18zabrze

LOGO ZSO NR 14

 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA