gdzie: Zabytkowa Kopalnia Węgla Kamiennego Guido, ul 3 Maja 93, tel. 32 630 30 91 

kiedy: 6 i 7 grudnia (godz. 19)

Frelki

Wyszły kobiety na morski piach... Wyszły z kopalń, hut, zakładów odzieżowych i włókienniczych... A może nigdy tam nie weszły. Może całe życie spędziły w eleganckich biurach, może w windach biurowców wciskały najwyższy guzik. A może siedzą i czekają same ze sobą, z wyrzutami sumienia, z Bogiem na makatce i obrazkiem świętym na ścianie... Same ze sobą, z tym, co niewidzialne. To zaleją trzeci raz tę samą torebkę od herbaty, to obejrzą kawałek serialu w telewizji. Siedzą w M2 na wersalkach, patrzą przez okna, podlewając paprotki. Codziennie rytuały, zwykłe obrzędy; małe tęsknoty, wielkie nadzieje. Chyba że odwrotnie... Kobiety, dziewczyny, laski, dziołchy, frelki...

Spektakl Frelki powstał na podstawie fragmentów wybranych tekstów dramatycznych wyróżnionych w konkursie literackim Jednoaktówki po śląsku. Wyrósł z nich obraz śląskiej kobiety, daleki od tego z rubasznego dowcipu. Czy więc jest to klasyczne teatralne przedstawienie? Performance? Happening? Koncert? Popis pogrzebowych płaczek, łzawic, chłostek? Lament lub odśpiewana rytualnie żałobna pieśń za czymś, czego nigdy się nie poznało? Frelki Marcina Gawła to przede wszystkim intymna wypowiedź reżysera i aktorek o samotności, oczekiwaniu i ciszy, zderzającej się z niepokojącym hurgotem dźwięków świata i odgłosów pozaziemskich. Reżyser i trzy kobiety, Wszyscy troje zmagają się z językiem śląskim. Dla nikogo jednak nie jest cepelią, a płynącym z serca strumieniem, w którym da się wypowiedzieć to, co w każdym innym języku jest niewypowiadalne.