POŻEGNANIA. To jest ostateczny finał bardzo tajemniczej i wręcz ponurej historii na kartach samorządowych Zabrza. Jak ustalił GŁOS, w miniony wtorek (6 lipca) w wieku 77 lat zmarł Jerzy Gołubowicz - były prezydent Zabrza w latach 2002-2006 z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a który zakończył długie lata rządów prezydenta Romana Urbańczyka. To jednak nie z decyzji samorządowych zapamiętamy Gołubowicza, lecz z afery kryminalno-gangsterskiej, w którą się wplątał (lub został wciągnięty). Na skutek trzech procesów poszlakowych, w lutym 2017 roku został on prawomocnie skazany przez Sąd Apelacyjny w Katowicach na karę 25 lat więzienia za zabójstwo w lesie pod Wymysłowem swego wierzyciela Lecha Frydrychowskiego w sierpniu 2008 roku. Nie umarł jednak za kratami więzienia i nie był już dozorowany przez strażników więziennych.

REDAKCJA ZBIERA BLIŻSZE INFORMACJE NA TEN TEMAT, A EFEKT NASZYCH DOCIEKAN ZAPREZENTUJEMY W JUTRZEJSZYM WYDANIU GŁOSU