Reklama
REKLAMA
Centrum bez diesli. Czy wkrótce w Zabrzu powstanie strefa czystego transportu? Email
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora    czwartek, 04 lutego 2021 13:14

 

Walka o czyste powietrze nad Polską to nie tylko batalia z kopciuchami, ale także sukcesywne zmniejszenia zanieczyszczeń wynikających z ruchu transportowego. Stąd choćby inwestycje w centra przesiadkowe (trwa przetarg na budowę dwóch takowych w Zabrzu) i ogólnie komunikację miejską (w naszym mieście od lat remontowane są wysłużone torowiska, aby umożliwić wjazd nowoczesnych tramwajów), lecz i na tym się nie skończy. Głośno jest ostatnio o pomyśle ministerstwa klimatu i środowiska, które dąży do ustanowienia w dużych miastach obowiązkowych stref czystego transportu, co sprowadzałoby się do wydania zakazu wjazdu do nich aut wydzielających dużą ilość trujących substancji, szczególnie tych z silnikami diesla. Takie kwartały można już zresztą od jakiegoś czasu wydzielać, ale według nowych przepisów stałoby się obligatoryjne w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców, a więc m.in. w Zabrzu i Rudzie Śląskiej.

Nowe rozwiązanie miałoby wejść w życiu w ramach nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Jej założenia poznaliśmy w listopadzie ubiegłego roku. – Wprowadzenie stref czystego transportu przyczyni się do zmniejszenia poziomu szkodliwych emisji pochodzących z transportu na obszarach miejskich, gdzie są one najwyższe – przekonują na łamach prasy codziennej ministerialni urzędnicy. Choć już – jak wspominaliśmy - obecne przepisy pozwalają tworzyć takie strefy, to miasta nie są tym specjalnie zainteresowane, bo teraz takie obszary są dostępne tylko dla pojazdów elektrycznych, wodorowych czy napędzanych gazem ziemnym CNG. W myśl proponowanych zmian w latach 2021-2025 będą mogły do nich wjeżdżać także samochody spełniające normę Euro 4, w późniejszych okresach Euro 5 i ostatecznie Euro 6. Do tego projektowane prawo przewiduje, że do zamkniętej strefy wpuszczane byłyby także samochody z instalacją LPG, bowiem autogaz ma zostać uznany za czyste paliwo. Dla uporządkowania sytuacji samochody mają być oznaczane w lewym dolnym rogu przedniej szyby specjalną naklejką określająca normę emisji spalin lub rodzaj paliwa gazowego (oznakowanie ma kosztować maksymalnie 5 zł, a wyda ją diagnosta stacji kontroli pojazdów).
Uchwalając strefę czystego transportu rada miasta będzie musiała oczywiście m.in. zagwarantować stworzenie miejsc parkingowych dla pojazdów, które będą musiały zakończyć jazdę na jej granicy. W okresie przejściowym gminy będą też mogły dopuścić wjazd „zakazanych” pojazdów, ale nie dłużej niż przez 3 lata od przyjęcia uchwały i za opłatą (maksimum 2,50 zł za godzinę). Zakaz wjazdu ma nie obowiązywać mieszkańców stref, ale także działających w jej obrębie podmiotów gospodarczych, które będą mogły na potrzeby np. zaopatrzenia sklepów korzystać z „trującego” transportu. Nic dziwnego, że ten plan u zwolenników odsmogowania miast budzi niedosyt, ale z drugiej strony wielu uważa, że idzie zbyt daleko i nie uwzględnia wielu okoliczności, w tym faktycznej ilości wydzielanych przez poszczególne silniki trujących substancji, jak i przede wszystkim wciąż mikrej siły nabywczej Polaków, którzy jeżdżą starymi autami bynajmniej nie z zamiłowania, lecz ekonomicznej konieczności.
Czy Zabrze przygotowuje się jednak już do nadciągających zmian? - Jakieś przymiarki są już czynione, ale dominuje ostrożność, bowiem na razie doświadczenia innych miast w tej materii nie są udane. Na przykład Kraków wprowadził już taką strefę u siebie, ale szybko okazało się, że nie funkcjonuje ona prawidłowo - mówi główny inżynier miasta, Grzegorz Janecki, w gestii którego leży elektromobilność. - W Zabrzu mamy też tę inną okoliczność, iż ścisłe centrum – pasaż ulicy Wolności – już od dawna jest wyłączony z ruchu miejskiego, więc pierwszy krok mamy zrobiony. Musimy jednak czekać na nowelizację i uregulowania jakie się w niej znajdą.
Podobne nastawienie panuje w w Miejskim Zarządzie Dróg i Infrastruktury Informatycznej, który nadzoruje transport w mieście. - Sprawa jest nam już częściowo znana, choć znajdujemy się gdzieś na jej marginesie. W naszej gestii będzie na pewno oznakowanie takiej strefy, gdy już powstanie - tłumaczy zastępca dyrektora ds. Administracyjnych MZDiII, Justyna Żak-Magda.



Tekst ukazał się w Głosie Zabrza i Rudy Śląskiej (nr 5 z 4 lutego 2021 roku) na kolumnie W STRONĘ NATURY, która jest dofinansowywana ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Za treści zawarte w publikacji dofinansowanej ze środków WFOŚiGW w Katowicach odpowiedzialność ponosi Redakcja.

 
 

FACEBOOK

 

    DO wynajęcia kawalerka    

w Centrum miasta,

na drugim piętrze,

w kamienicy.

Tel. 509556863

 


 

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA