Urzędnicy nie widzą Email
Wpisany przez Jakub Lazar napisz do autora    czwartek, 26 października 2017 00:00

W STRONĘ NATURY.  Niczym bumerang wraca w Zabrzu brak właściwego nadzoru urzędników nad utrzymania w należytym stanie zieleni miejskiej przez prywatne firmy. Było to najlepiej ostatni widać w Rokitnicy, gdzie w kilku centralnych miejscach przez trzy tygodnie nie było komu wywieźć skoszonej już i zgarniętej w kupki trawy. Zielone początkowo ścinki zdążyły zeschnąć, a nawet – z uwagi na jesienną, wilgotną aurę – częściowo zgnić. Choć pozostałości niedokończonej pracy biły po oczach, rozwiązanie problemu nastąpiło dopiero pod wpływem naszej interwencji w Miejskim Zarządzie Dróg i Infrastruktury Informatycznej.

 


Jednakże i tak efekt zaniedbań jest widoczny do dziś, bo po wywiezieniu zgnilizny, w miejscach jej wcześniejszego zalegania pozostały „wypalone” placki. Upłynie sporo czasu, nim przyroda się w tym miejscu się zregeneruje.
Największe „składowisko” ściętej i zapomnianej przez służby miejskie trawy znajdowało się u zbiegu ulic Budowlanej i Wyszyńskiego. To właśnie tędy prowadzi jedna z głównych, a na pewno najkrótsza droga wyjazdowa z osiedla w kierunku centrum miasta. Codziennie przejeżdżają tędy setki samochodów, w tym urzędnicy jadący do pracy, a także ci, którzy w ramach obowiązków służbowych przyjeżdżają do Rokitnicy ze śródmieścia. Nikt jednak nie zwrócił uwagi na problem.
Kolejnych kilkanaście kupek ściętej zieleni zalegało w tym samym czasie na trawniku przy targowisku miejskim na ul. Budowlanej, a także na dawnym rondzie u zbiegu ulic Budowlanej i Wajzera. Także tutaj służby kontrolne zarządcy dróg nie dotarły przez kilka tygodni od wykonania usługi lub dotarły, ale nie zareagowały we właściwy sposób. Sytuacja diametralnie zmieniła się dopiero nazajutrz po tym, gdy GŁOS przesłał zdjęcia zapomnianych „rewirów” do szefa MZDiII - Kazimierza Ladzińskiego.
On sam pytany o powody kolejnej już organizacyjnej wpadki w tej części Zabrza uczciwie przyznaje się do braku operatywności podległych mu służb. - Jest to oczywiście przede wszystkim ewidentne zaniedbanie po stronie wykonawcy – firmy Wieczorek, która po zakończeniu prac powinna ściętą zieleń wywieźć. Zaskoczenie jest tym większe, że w ostatnim czasie jakość usług tej firmy wyraźnie się poprawiła. Ale jako dyrektor gminnej jednostki nie potrafię racjonalnie wyjaśnić, dlaczego nasze służby przez kilka tygodni nie wychwyciły tego zaniedbania. To bardzo przykra dla mnie sytuacja – bije się w piersi Ladziński.
Jak wyjaśnia, poniekąd może to wynikać z faktu, iż za nadzór nad pracami przy zieleni drogowej odpowiada… jeden pracownik jednostki. Może więc trzeba zmienić system organizacji pracy, skoro nikt nie zauważył niedokończonych prac opłacanych z publicznych pieniędzy? Tym bardziej, że w całej jednostce zatrudnionych jest w sumie ponad 30 osób! - Raczej nie widzę takiej możliwości, bo tak został przed pięciu laty zaprogramowany system naszego działania i wedle takiego schematu musimy pracować, wyciągając oczywiście wnioski z takich sytuacji. Na pewno uczulę personel, by przemieszczając się po mieście też zwracał uwagę na kwestie pielęgnacji zieleni, nawet jeśli nie należy to do jego stałych obowiązków – zapowiedział Ladziński.
Jednakże problem dotyczy nie tylko pielęgnacji trawników, ale także usuwania tzw. wiatrołomów. Dopiero niedawno uprzątniętą z ul. ojca Kolbego (również w Rokitnicy) potężną gałąź, która złamała się podczas… lipcowej nawałnicy nad miastem. A wszystko to zaledwie kilkadziesiąt metrów od tutejszego kościoła parafialnego. 

 

Tekst ukazał się w Głosie Zabrza i Rudy Śląskiej (nr 43, 26 października 2017) na kolumnie W STRONĘ NATURY, która jest współfinansowana przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

 
Zobacz także

» Prywatyzacja Górnika Zabrze wstrzymana. Decyzję podejmie nowa prezydent i Rada Miasta

GÓRNIK ZABRZE. Planowana na dziś (23 kwietnia) uchwała o prywatyzacji Górnika Zabrze została odłożona do szuflady. Debatująca po raz ostatni w starym składzie Rada Miasta zdecydowała na wniosek prezydent elekt Agnieszki Rupniewskiej, by...

» Wzięli się za sprzątanie

27 marca o godzinie 11.10 w I Liceum Ogólnokształcące im. prof. Zbigniewa Religi (Zabrze, ul. Wolności 323) ruszyła akcja Wiosenne sprzątanie, której inicjatorami była Młodzieżowa Rada Zabrza. Wyposażeni w worki i rękawiczki nauczyciele...

» Dotacje i pożyczki

Na instalacje fotowoltaiczne Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach ogłosił nabór wniosków na przedsięwzięcia polegające na zabudowie mikroinstalacji fotowoltaicznych, tj. instalacji o mocy do 50 kW w ramach...

» Kalima u Kamila

Nawet dwa w tygodniu „ataki” piasku saharyjskiego nie są na szczęście groźne dla zdrowiaW okresie Wielkanocy nastąpił pierwszy w tym roku poważny incydent związany z napływem pyłu pustynnego znad Sahary nad Polskę. W ubiegły weekend...

» Kto prezydentem Zabrza, a kto do Rady Miasta i Sejmiku? Dziś do godz. 21 trwają wybory samorządowe

WYBORY. To już dziś (w niedzielę 7 kwietnia) także w Zabrzu wybieramy nowe władze samorządowe: prezydenta miasta, radnych Rady Miasta oraz radnych Sejmiku Województwa Śląskiego. Lokale wyborcze czynne będą do godz. 21. Jeśli w elekcji...
 

FACEBOOK

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA